
Opolscy emeryci przeczą temu, że z roku na roku poprawia się ich jakość życia. Wręcz przeciwnie, większość emerytur wydają na opłaty i jedzenie. Coraz częściej oszczędzają... nie kupując leków - donosi Nowa Trybuna Opolska.
Przeciętna emerytura na Opolszczyźnie wypłacana przez ZUS wynosi 1977 zł brutto, a z KRUS 1233 zł. Z danych GUS wynika, że aż 24 procent miesięcznych wydatków to rachunki za użytkowanie mieszkania, kolejne 27 proc. to koszt żywności.
Trzeba pamiętać, że wiele osób ma niższą emeryturę niż średnia wyliczana przez GUS. Po opłaceniu rachunków i skromnych zakupach zostaje naprawdę bardzo niewiele.
Dlatego opolscy emeryci wydają coraz mniej na szeroko rozumiane zdrowie. W zeszłym roku zaledwie 8 procent wszystkich wydatków stanowiły te na leki, wizyty ambulatoryjne czy zakup sprzętu medycznego.
Częściej w aptekach pytają o tańsze zamienniki leków. Duża grupa osób wykupuje tylko najważniejsze z nich i nie wykupują całej recepty - twierdzą aptekarze.
Jednocześnie emeryci narzekają, że coraz częściej są zmuszani do korzystania z prywatnych wizyt u specjalistów. Bo, jak tłumaczą, na te w ramach NFZ czeka się po kilka miesięcy, a niekiedy nie można czekać.
Na Opolszczyźnie mieszkało w zeszłym roku 126 tys. emerytów. Wraz z rencistami stanowią oni 20,1 proc. wszystkich mieszkańców Opolszczyzny
Więcej: www.nto.pl
Newsletter
Rynek Seniora: polub nas na Facebooku
Obserwuj Rynek Seniora na Twitterze
RSS - wiadomości na czytnikach i w aplikacjach mobilnych