
Od wejścia w życie przepisów o darmowych lekach dla seniorów lekarze podstawowej opieki zdrowotnej są świadkami (a także obiektami) wielu pretensji ze strony starszych pacjentów. Przepisy są bowiem skomplikowane i dla wielu niezrozumiałe - informuje Federacja Związków Pracodawców Ochrony Zdrowia Porozumienie Zielonogórskie.
"Miały być za darmo, a trzeba płacić; jednemu należą się przez rok, drugiemu zaledwie przez miesiąc; sąsiadka stosuje ten sam lek co ja, ale ona nie płaci, a ja tak" - to tylko niektóre uwagi, jakie kierują pacjenci do lekarzy POZ.
Leki raz darmowe, raz płatne
Zdaniem ekspertów Porozumienia Zielonogórskiego wynika to z faktu, że nowe przepisy nie zmieniły zawiłych zasad refundacji leków.
- Lek, który znajduje się na liście darmowych medykamentów dla seniorów, w rzeczywistości jest darmowy tylko w określonych wskazaniach - wyjaśnia Joanna Zabielska-Cieciuch, lekarz rodzinny z Porozumienia Zielonogórskiego.
- A zatem w jednej jednostce chorobowej należy się nieodpłatnie, w innej jest częściowo refundowany, a w jeszcze innej pacjent musi zapłacić pełną cenę. W przypadku tzw. leków 75+ najwięcej problemów mamy z lekami przeciwzakrzepowymi. Nie dość, że obowiązują rożne stopnie refundacji w zależności od choroby, to jeszcze mamy różne okresy, w jakich pacjentowi należy się nieodpłatny lek. W jednym typie zawału ma do niego prawo przez 30 dni, w innym - przez 12 miesięcy - precyzuje.
Zirytowani pacjenci w gabinetach
Dodaje, że nowoczesnych leków przeciwkrzepliwych (NOAC), które znajdują się na liście, lekarz nie może zastosować bezpłatnie u pacjentów z migotaniem przedsionków. Według Zabielskiej-Cieciuch takich przykładów jest znacznie więcej, a pacjenci bywają poirytowani, czemu dają wyraz w gabinetach lekarzy. Twierdzi, że to się nie zmieni tak długo, jak nie zmienią się zasady refundacji.
Według lekarzy rodzinnych na liście specjalnej brakuje też wielu leków dedykowanych starszym pacjentom w schorzeniach często u nich występujących, np. nie ma ani jednego pojedynczego preparatu ACEI, które przecież są lekami z wyboru właśnie w tej grupie wiekowej, podczas terapii nadciśnienia tętniczego. Zamiast nich na liście znalazły się w bogatej ofercie sartany. Brakuje na niej nowoczesnych leków przeciwpłytkowych, diuretyków czy antagonistów układu RAA, tak często stosowanych u starszych pacjentów. Na liście można za to znaleźć starej generacji leki, których stosowanie nie przynosi spodziewanych korzyści i według oceny lekarzy w ogóle nie powinny się tam znaleźć (np. preparaty lowastatyny).
Eksperci Porozumienia Zielonogórskiego przygotowali projekt ustawy, która m.in. upraszcza zasady refundacji. W poprzedniej kadencji sejm nie znalazł czasu, żeby się nim zająć i projekt - jako obywatelski – po wyborach przeszedł do następnej kadencji. Niestety, także teraz nie jest procedowany.
Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
Newsletter
Rynek Seniora: polub nas na Facebooku
Obserwuj Rynek Seniora na Twitterze
RSS - wiadomości na czytnikach i w aplikacjach mobilnych