
Z corocznego badania Prudential Family Index wyłania się obraz Polaków świadomych niskich świadczeń emerytalnych w przyszłości. Mimo wiedzy, że emerytury mogą wynosić zaledwie jedną trzecią ostatniego wynagrodzenia lub mniej, aż 88 proc. badanych przyznaje, że poza opłacaniem obowiązkowych składek na ZUS nie odkłada dodatkowych środków na emeryturę.
W porównaniu do sytuacji z roku 2015 widać znaczący wzrost liczby osób przewidujących, że ich emerytura będzie znacznie niższa niż dzisiejsze wynagrodzenie. Z drugiej strony prawie trzy czwarte badanych szacuje swoje miesięczne potrzeby na emeryturze w przedziale 2-4 tys. zł, ale 88 proc. badanych opłaca tylko składki ZUS.
56 proc. ankietowanych, pytanych o to, co chcą robić na emeryturze, odpowiada, że pragnie „spędzać emeryturę na przyjemnościach, na które nie było wcześniej czasu". Z kolei 44 proc. chce podróżować po świecie, a 43 proc. po Polsce. 35 proc. respondentów wskazuje również na chęć poświęcenia się swojemu hobby.
Co ciekawe, więcej niż jedna trzecia wskazuje na pomoc finansową swoim własnym dzieciom i wnukom.
Jeszcze rok temu Polacy pytani o przewidywaną wysokość swojej przyszłej emerytury w zdecydowanej większości podawali wartości zupełnie oderwane od przewidywań ZUS - zauważa "Rzeczpospolita". Aż 60 proc. twierdziło, że ich emerytura będzie wynosiła połowę i więcej ich ostatniej pensji. Tylko 37 proc. ankietowanych wskazywało na wysokość emerytury w przedziale 30-50 proc. swoich obecnych zarobków.
W najnowszym badaniu z 2016 r. tę samą wysokość wskazało już ponad 60 proc. ankietowanych.
Więcej: www.rp.pl
Newsletter
Rynek Seniora: polub nas na Facebooku
Obserwuj Rynek Seniora na Twitterze
RSS - wiadomości na czytnikach i w aplikacjach mobilnych