
Do dalszych prac w komisji ds. energii i skarbu państwa skierował w czwartek (9 czerwca) Sejm obywatelski projekt ws. zagwarantowania deputatu węglowego z budżetu dla emerytów górniczych.
Wiceminister energii zapowiedział podczas dyskusji nad obywatelskim projektem, że do połowy roku resort energii chce rozpocząć prace nad rządowym projektem w tej sprawie. Zaproponował, aby na dalszym etapie oba projekty zostały ze sobą "zderzone". Jak zaznaczył, celem jest, aby gotowe rozwiązanie mogło wejść w życie od 1 stycznia 2017 r.
W czwartek w Sejmie odbyło się pierwsze czytanie projektu, pod którym Komitet Inicjatywy Obywatelskiej zebrał 126 tys. podpisów. Akcję ich zbierania zainicjował Związek Zawodowy Górników w Polsce. Sprawozdawcą projektu w Sejmie był pełnomocnik komitetu, a zarazem wiceszef związku Wacław Czerkawski.
Obywatelski projekt dotyczy nowelizacji ustawy z 7 września 2007 r. o funkcjonowaniu górnictwa węgla kamiennego. Inicjatorzy proponują wprowadzenie do ustawy zapisu, że deputat przysługuje m.in. "byłemu pracownikowi kopalni bądź zakładu górniczego, który posiadał uprawnienia do deputatu węglowego na podstawie dotychczas obowiązujących przepisów, a uprawnienia te zostały mu zabrane bądź zawieszone na mocy decyzji zarządów spółek węglowych". Inna kluczowa zmiana dotyczy tego, że wskazane w ustawie zadania i świadczenia "są finansowane z dotacji budżetowej".
Wiceszef ZZG mówił w czwartek, że proponowana nowelizacja pozwoli rozwiązać problem zróżnicowania realizacji tego świadczenia (obecnie spółki węglowe wypłacają je, odbierają lub zawieszają), a nadto odciąży przedsiębiorstwa górnicze i w trudnej sytuacji rynkowej pozwoli im obniżyć koszt wydobycia węgla.
Czerkawski akcentował, że nowelizacja zapewni równy status emerytów i rencistów górniczych w zakresie uprawnień do otrzymywania przez nich deputatów. Podkreślił, że mimo różnych historycznie sposobów nabywania praw do deputatów, obecni emeryci "byli święcie przekonani, że państwo prawa, w jakim myśleli, że żyją, będzie im zapewniało, że deputaty będą mieli już do końca - bo tak było to w ustawie skonstruowane".
- Mimo że to będzie kosztować budżet, trzeba doprowadzić do tego, żeby przywrócić im wiarę w państwo - argumentował związkowiec. Wyjaśniał, że oszacowany przez wnioskodawców koszt nowelizacji - ok. 280-290 mln zł - został wyliczony poprzez pomnożenie przewidzianej wartości ekwiwalentu trzech ton węgla rocznie przez cenę 600 zł za tonę i przez liczbę uprawnionych - ok. 160 tys. osób.
Skierowanie obywatelskiego projektu do dalszych prac w komisji poparli w czwartek posłowie wszystkich klubów i kół. W ich wypowiedziach powtarzał się wątek, że państwo musi szanować prawa nabyte obywateli.
Niezależnie od obywatelskiego projektu przygotowanie specustawy, która ma uregulować sprawę deputatów, na początku roku zapowiadali przedstawiciele Ministerstwa Energii, wspólnie z resortem rodziny, pracy i polityki społecznej. W czwartek wiceminister energii Grzegorz Tobiszowski odpowiadając na pytania posłów poinformował, że powołany przez te resorty zespół przygotował już projekt; obecnie wraz z Ministerstwem Finansów trwają prace nad jego wpływem na budżet na 2017 r. i kolejne.
Tobiszowski zadeklarował, że jego resort będzie chciał wypełnić wcześniejszą deklarację rozpoczęcia procedowania rządowego projektu do połowy roku. Jak mówił, jeżeli okaże się, że konsultacje społeczne przesuną ten termin, nie powinno to wpłynąć na zakładany termin wejścia w życie ustawy - od 1 stycznia 2017 r.
Newsletter
Rynek Seniora: polub nas na Facebooku
Obserwuj Rynek Seniora na Twitterze
RSS - wiadomości na czytnikach i w aplikacjach mobilnych