
Kilka tysięcy hiszpańskich seniorów przemaszerowało w sobotę (2 lutego) przez centrum Madrytu żądając podwyżki emerytur. Do manifestantów przyłączyli się strajkujący od 22 stycznia w stolicy taksówkarze.
Uczestnicy marszu skandowali: "Chcemy godnych emerytur!", "Jeszcze mamy prawo głosu!", "Sprawiedliwe emerytury teraz!". Protestujący nieśli ze sobą transparenty z napisami: "Wszyscy jesteśmy emerytami", "Okraść seniora okropna podłość", "Jestem stary, ale nie głupi".
Jak wyjaśnił Manuel Escribano z komitetu organizacyjnego manifestacji, prowadzone od kilku miesięcy protesty starszych osób wynikają z niewielkich w ostatnim czasie podwyżek emerytur. Przypomniał, że w 2017 roku ich wartość wzrosła zaledwie o 0,25 proc.
Escribano zauważył też, iż waloryzacja emerytur w Hiszpanii powinna iść w parze z poziomem inflacji. Uznał za niewystarczającą podwyżkę emerytur przewidzianą grudniowym dekretem rządu. Przewiduje ona średni ich wzrost o 1,6 proc.
W marszu, który przeszedł m.in. koło dworca kolejowego Atocha, a także stacji metra Sol, udział wzięli też przedstawiciele organizacji seniorów, związków zawodowych, a także stołeczni taksówkarze, którzy od 22 stycznia prowadzą protest przeciwko kierowcom tanich platform.
Newsletter
Rynek Seniora: polub nas na Facebooku
Obserwuj Rynek Seniora na Twitterze
RSS - wiadomości na czytnikach i w aplikacjach mobilnych