
Kraków, Gliwice oraz Lublin od lat pobierają opłaty za te balkony, które wchodzą w przestrzeń pasa drogowego. Ostatnio do tego grona dołączył Szczecinek (Zachodniopomorskie). Okazuje się, że jest to zgodne z prawem.
Wieść o tym, że Szczecinek chce pobierać opłaty za balkony i ocieplenie, wprawiła mieszkańców miast i samorządowców w osłupienie - zauważa Dziennik Gazeta Prawna. Jednak zgodnie z prawem jest to możliwe, o ile elementy budynku nie tyle wystają poza jego obrys, ile wchodzą w przestrzeń pasa drogowego. Wśród prawników przeważa pogląd, że przestrzeni nic nie ogranicza.
Zgodnie z ustawą z 21 marca 1985 roku o drogach publicznych (t.j. Dz.U. z 2016 r. poz. 1440) za wejście w pas drogowy, i to jakimkolwiek obiektem, trzeba płacić. Okazuje się, że tak od lat opłaty pobierają Kraków, Gliwice oraz Lublin. Tylko Szczecinek tę praktykę uprawomocnił uchwałą.
Włodarze Szczecinka żądają za balkony opłaty w wys. 1 grosza za mkw. dziennie. Dodają, że aby opłata wyniosła więcej niż 10 zł za rok, to trzeba mieć minimum 2,7 mkw. balkonu nad drogą gminną.
Mateusz Dulewicz ze szczecineckiego magistratu tłumaczy, że zgodnie z obowiązującą do tej pory uchwałą za każdy dzień zajęcia pasa drogowego przez rzut poziomy innych obiektów opłata wynosiła 40 gr za 1 mkw. powierzchni. Dodaje, że wychodząc naprzeciw oczekiwaniom mieszkańców i inwestorów, Szczecinek zdecydował się na wyodrębnienie katalogu obiektów w postaci m.in. balkonów, loggii, wykuszy, łączników budynków, instalacji fotowoltaicznych czy elementów docieplenia elewacji.
Podkreśla, że opłata będzie dotyczyła wyłącznie nowo powstających budynków.
Więcej: www.gazetaprawna.pl
Newsletter
Rynek Seniora: polub nas na Facebooku
Obserwuj Rynek Seniora na Twitterze
RSS - wiadomości na czytnikach i w aplikacjach mobilnych