
Z raportu naukowców ze Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie wynika, że zmiany wprowadzone w ostatnich latach do systemu emerytalnego generują negatywne konsekwencje dla przyszłych emerytów. Opracowanie m.in. źle ocenia podział składki emerytalnej pomiędzy konta w ZUS i w OFE z 1999 r. oraz przesunięcie aktywów z OFE do ZUS na początku 2014 r.
Według raportu „Konsekwencje zmian w systemie emerytalnym z punktu widzenia osób ubezpieczonych” przygotowanego przez SGH na zlecenie Izby Gospodarczej Towarzystw Emerytalnych modyfikacje dokonane w powszechnym systemie emerytalnym w ostatnich latach prowadzą do zwiększenia ryzyka dla osób opłacających składki.
Potencjalnie niższe emerytury
Podział składki emerytalnej pomiędzy konta w ZUS i w OFE z 1999 r. (12,22 proc. i 7,3 proc. ) miał m.in. zwiększyć bezpieczeństwo emerytur. Cel ten nie został osiągnięty - zauważają autorzy raportu.
Autorzy podkreślają, że dane dotyczące okresu od 1999 r. wyraźnie pokazują, że konta w ZUS i OFE wspierają się nawzajem, a zmiana proporcji podziału składki pomiędzy te konta prowadzi do potencjalnego zwiększenia zmienności łącznego stanu kont.
W raporcie można też przeczytać, że jeżeli przyjmiemy założenia stosowane w raportach Komisji Europejskiej, łączna wartość kont w ZUS oraz w OFE uczestników systemu emerytalnego w momencie przejścia na emeryturę może być niższa, co oznacza potencjalnie niższą emeryturę.
Skutki braku zaufania do ZUS i OFE
Zgodnie z wnioskami opracowania pracujący coraz mniej ufają instytucjom w systemie emerytalnym: zarówno ZUS, jak i OFE, przy czym obserwowany spadek zaufania do ZUS jest większy niż spadek zaufania do OFE. - Od 2013 r. pogarsza się opinia o ZUS, choć bez zmian pozostaje opinia o OFE, jednocześnie więcej osób nie ufa ZUS, niż darzy tę instytucję zaufaniem - czytamy w raporcie.
Brak wiary w stabilność systemu emerytalnego z jednej strony może zachęcać do dodatkowego oszczędzania (widać pewien wzrost zainteresowania IKE i IKZE), ale z drugiej może zachęcać do unikania płacenia obowiązkowych składek - dowodzą naukowcy z SGH.
Utrata zaufania do systemu powszechnego, poza negatywnymi skutkami dla oszczędności emerytalnych Polaków, ma także potencjalnie negatywne skutki w postaci wzrostu efektu powodowanego przez klin podatkowy na rynku pracy. Jest on różnicą między całkowitym kosztem zatrudnienia pracownika zatrudnionego na pełny etat, a wynagrodzeniem „na rękę” i pokazuje opodatkowanie pracy w Polsce. Efekt ten ogranicza możliwości dostosowania na rynku pracy, a także może prowadzić do spowolnienia wzrostu gospodarczego.
Składka emerytalna postrzegana jako danina
Eksperci piszą ponadto, że zmiana podziału składki oraz przesunięcie aktywów z OFE do ZUS i umorzenie obligacji zmieniają też percepcję składek emerytalnych przez osoby ubezpieczone. Chodzi o to, że składka nie jest postrzegana jako forma oszczędności, ale jako danina publiczna, o której przeznaczeniu decydują władze, zmieniając elementy systemu emerytalnego. Żeby jego uczestnicy faktycznie zaczęli postrzegać swoje składki w charakterze oszczędnościowym, potrzebny jest wieloletni okres budowania zaufania do systemu - podkreślają autorzy raportu.
Autorzy opracowania podkreślają, że ważne jest prowadzenie działań mających na celu budowanie szerokiego zaufania społecznego do systemu emerytalnego. Wymaga to z jednej strony stabilizacji reguł gry, w tym przepisów dotyczących systemu emerytalnego. Z drugiej strony jest to potrzeba przekazywania jasnej i przejrzystej informacji, zrozumiałej dla wszystkich uczestników systemu.
Zgodnie z opinią ekspertów z SGH wzrost zaufania do systemu emerytalnego sprzyjać będzie podejmowaniu decyzji o dodatkowym oszczędzaniu na emeryturę, tak aby uzupełnić dochody indywidualne po przejściu na emeryturę.
Cały raport dostępny TUTAJ
Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
Newsletter
Rynek Seniora: polub nas na Facebooku
Obserwuj Rynek Seniora na Twitterze
RSS - wiadomości na czytnikach i w aplikacjach mobilnych