Projekt ustawy o zmianie ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych oraz niektórych innych ustaw został przyjęty przez rząd 25 października 2016 r., a skierowany do Sejmu 3 listopada 2016 r.

"Prognozuje się, że wskaźnik waloryzacji w 2017 r. ukształtuje się na poziomie ok. 100,73 proc. Oznaczałoby to wzrost najniższej emerytury, renty rodzinnej i renty z tytułu całkowitej niezdolności do pracy z 882,56 zł do 889 zł, tj. o 6,44 zł (...) stąd też proponuje się w 2017 r. dodatkowe wsparcie dla emerytów i rencistów pobierających najniższe świadczenia" - czytamy w projekcie.

Najistotniejsze jest kolejne zdanie, a właściwie ostatni fragment w nawiasie: "Kwota na ustawową waloryzację (1,4 mld zł) oraz zapisana w Planie Wieloletnim na dodatkowe wsparcie finansowe dla emerytów i rencistów (1,4 mld zł) zostałaby przeznaczona na waloryzację oraz podwyższenie świadczeń najniższych (spełniających warunki stażowe do najniższego świadczenia) do 1000 zł".

Zobacz PEŁNĄ TREŚĆ PROJEKTU

Jakie będą najważniejsze zmiany od 1 marca 2017 r.?

- wszystkie emerytury i renty (z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, wypłacane przez Kasę Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego oraz tzw. świadczenia „mundurowe”) zostaną podniesione o 0,73 proc.

- najniższe emerytury, renty rodzinne i renty z tytułu całkowitej niezdolności do pracy zostaną podniesione z 882,56 zł do 1000 zł, tj. o 117,44 zł (kwoty brutto); "na rękę" będzie to 854 zł

- renty socjalne zostaną podniesione z 741,35 zł do 840 zł, tj. o 98,65 zł

- najniższe renty z tytułu częściowej niezdolności do pracy wzrosną z 676,75 zł do 750 zł (brutto), tj. o 73,25 zł

- wprowadzony zostanie mechanizm waloryzacji świadczeń z KRUS.

- emerytury osób, które nabyły prawo do najniższego, gwarantowanego świadczenia zostaną podniesione o co najmniej 10 zł, a renty z tytułu częściowej niezdolności do pracy o 7,50 zł.

Jak zauważył już pod koniec października serwis gazeta.pl., minister rodziny, pracy i polityki społecznej Elżbieta Rafalska potwierdziła w mediach, że projekt mówi jasno, iż "podwyżka do 1000 zł jest dla osób, które dziś mają prawo do minimalnego świadczenia" oraz że "nie można tego zmienić".

Obecnie minimalny staż pracy potrzebny do otrzymania emerytury minimalnej to 25 lat dla mężczyzn i 22 lata dla kobiet, zatem tylko te osoby otrzymałyby podwyższone świadczenie.

Osoby, które nie spełniają powyższego wymogu, nie są uprawnione do pobierania minimalnej emerytury i otrzymują świadczenie wynikające ze zgromadzonego przez nich kapitału w ZUS. Zakład ma obowiązek wypłacania emerytury co miesiąc, w związku z czym niekiedy dochodzi do absurdalnych sytuacji, w których emeryt otrzymuje kilkadziesiąt groszy miesięcznie.

Zgodnie z danymi ZUS w wysokości najniższej (gwarantowanej) w marcu 2016 r. wypłacanych było 396 911 świadczeń, w tym 88 020 rent z tytułu częściowej niezdolności do pracy.