Ochrona konsumenta: nawet banki składają niekorzystne oferty seniorom
Autor: PAP/Rynek Seniora   13 marca 2017 10:29

Nieprzeczytanie treści i brak asertywności przy zawieraniu umów oraz nieznajomość podstawowych praw konsumenta, np. możliwości odstąpienia od transakcji w ciągu 14 dni - to według ekspertów główne czynniki sprawiające, że seniorzy podpisują niekorzystne dla nich umowy.

W piątek (10 marca) w Senacie odbyła się konferencja pt. "Ochrona konsumentów w dobie rozwoju srebrnej gospodarki"

Wiceprezes UOKiK Dorota Karczewska zwróciła uwagę, że nie zgadza się ze stwierdzeniem, że konsumenci muszą znać szczegółowe przepisy prawa. - Nie wymagałabym od konsumenta, żeby on to prawo konsumenckie znał. Oczywiście w elementarnych sprawach tak, ponieważ trzeba wiedzieć, nawet jak ktoś się budzi rano, że przysługuje nam 14 dniowy okres wypowiedzenia umowy - mówiła.

Zgodził się z nią prezes Federacji Konsumentów Kamil Pluskwa-Dąbrowski. - Podstawowe kanony konsument powinien znać, ale nie można od niego oczekiwać, że będzie posługiwał się encyklopedią w tym zakresie - stwierdził. - Konsument ma prawo oczekiwać od nas wszystkich, że jego interes ekonomiczny zostanie zabezpieczony i on nie będzie musiał być konsumentem na pełen etat - dodał.

Podpisują, bo "nie wypada" odmówić?
Zdaniem wiceprezes UOKiK problem z podpisywaniem niekorzystnych umów przez seniorów wynika m.in. z tego, że często wykazują się brakiem asertywności. Jej zdaniem starsze osoby uważają, iż "nie wypada" odmówić przyjęcia oferty. - Chodzi o to, żeby uświadomić ich, że mają swoją wartość, że mają prawo mówić nie - podkreśliła.

Według Karczewskiej o bezpieczeństwo seniorów powinny zadbać strona rządowa, przedsiębiorcy oraz fundacje. - W procesach sprzedażowych należy zidentyfikować, że mamy konsumenta seniora i wychodzić do niego z ofertą w sposób zrozumiały. Żeby on rozumiał, co się do niego mówi. Czyli firmy muszą być uczciwe - zwróciła uwagę w rozmowie z PAP. - Ładu konsumenckiego nie da się zbudować tylko i wyłącznie dzięki interwencji prezesa UOKiK. Tu istotnym partnerem są przedsiębiorcy - dodała.

Longina Kaczmarek z UOKiK zwróciła uwagę, że obecnie często zawierane są umowy z seniorami podczas tzw. prezentacji. Chodzi o produkty pseudomedyczne m.in. urządzenia do rehabilitacji. - W większości przypadków są to produkty, które nie przedstawiają deklarowanej wartości. Nie mają właściwości uzdrawiających, o których zapewniani są seniorzy podczas prezentacji - oświadczyła.

Niekorzystne umowy z seniorami - kontynuowała - zawierane są także w ich domach np. z operatorami energii, czy telekomunikacji. - Umowy firm telekomunikacyjnych, które w podstępny sposób oferują zmianę operatora i przedsiębiorcy, usiłują nam wpisać dodatkowe usługi, o których najczęściej nas nie informują - wyjaśniała Kaczmarek.

Zauważyła, że wielu konsumentów, którzy trafiają do UOKiK nie przeczytało umowy przed jej podpisaniem. - Najczęstsze tłumaczenie to, że nie miał czasu, albo przedstawiciel się śpieszył. Tłumaczą też, że nie przeczytali, ponieważ i tak by tego nie zrozumieli - mówiła.

Kaczmarek zwróciła uwagę, że bardzo trudno jest udowodnić, że przed zawarciem porozumienia senior nie otrzymał pełnej informacji o warunkach umowy, co może być przyczynkiem do jej unieważnienia. Wyjaśniała, że na takich umowach tuż pod naszym podpisem widnieje adnotacja: "zapoznałem się z treścią umowy, akceptuję ją i rozumiem".

BĄDŹ NA BIEŻĄCO!

Newsletter

Najważniejsze informacje portalu rynekseniora.pl prosto na Twój e-mail

Rynek Seniora: polub nas na Facebooku

Obserwuj Rynek Seniora na Twitterze

RSS - wiadomości na czytnikach i w aplikacjach mobilnych


Dyskusje


  • Specjalizujemy się w tworzeniu zintegrowanych rozwiązań w obszarze komunikacji biznesowej.
  • Wirtualny Nowy Przemysł Rynek Zdrowia Farmer Nowy Przemysł Dla handlu
    Dobrzemieszkaj Property News Portal Samorządowy Giełda rolna Infodent24
    Rynek aptek House Market Portal Spożywczy Puls HR Property Design
    Koszyk cenowy Sady Ogrody Promocjada Puls HR