Dyskusja o wypłacanie deputatu węglowego dla wszystkich emerytowanych górników toczy się od kilku miesięcy. Górniczy związkowcy chcą, by to świadczenie było płacone z budżetu państwa, a nie z kas poszczególnych spółek węglowych. Jak wyjaśnia Gazeta Wyborcza, przez kryzys w branży i niskie ceny węgla na świecie większość spółek zawiesiła wypłatę deputatów. 

Górnicy obawiają się, że ich pomysły na wypłatę deputatu węglowego nie zostaną uwzględnione. Wszystko dlatego, że rząd pracuje nad własną wersją rozwiązania tego problemu. Najprawdopodobniej to rządowy, a nie związkowy projekt trafi pod obrady Komitetu Ekonomicznego Rady Ministrów.

W ocenie związkowców jedynym słusznym rozwiązaniem będzie połączenie obu projektów. Górniczy związkowcy chcieliby, żeby ustawa o deputacie węglowym dla emerytowanych górników weszła w życie od stycznia przyszłego roku. Jednak obawiają się, że przy obecnym tempie prac nad projektem rozwiązania wejdą w życie dopiero od stycznia 2018 r. Jeśli prace nad projektem zostaną wstrzymane, emerytowani górnicy nie wykluczają protestów.

Deputat węglowy jest jednym ze składników wynagrodzenia górników. Można go otrzymać  w postaci węgla lub gotówki. Świadczenie przysługuje także emerytowanym pracownikom (tylko w gotówce) -  a tych jest ok. 160 tys.

Więcej: www.wyborcza.biz