
Emeryci i renciści otrzymają w maju jednorazowo 1100 zł brutto (ok. 888 zł netto) - przewiduje uchwalona w czwartek (4 kwietnia) przez Sejm ustawa o jednorazowym świadczeniu pieniężnym dla emerytów i rencistów w 2019 r.
Za uchwaleniem ustawy głosowało 396 posłów, a 19 wstrzymało się od głosu (w tym dwunastu posłów Nowoczesnej, czterech Kukiz'15, dwóch niezrzeszonych i jeden poseł PSL-UED). Przeciwnych ustawie było trzech posłów: Ryszard Petru i Joanna Scheuring-Wielgus z koła TERAZ! oraz Paweł Skutecki z klubu Kukiz'15.
Wynik głosowania posłowie Zjednoczonej Prawicy przyjęli oklaskami na stojąco. Wcześniej Sejm odrzucił wszystkie poprawki zgłoszone przez opozycję.
Urszula Pasławska (PSL-UED) mówiła, że w ustawie powinien znaleźć się zapis, by takie świadczenie było wypłacane corocznie.
- Emeryci nie mogą płacić za to, że w przyszłym roku nie ma wyborów parlamentarnych, a myślę, że koszty życia, leków w przyszłym roku nie będą niższe niż obecnie - argumentowała.
Michał Szczerba (PO-KO) przypomniał, że przed rokiem Sejm odrzucił poselski projekt ustawy, który zakładał wypłacanie emerytom i rencistom świadczeń bez pomniejszania ich o podatek PIT oraz o składki na ubezpieczenie zdrowotne.
- Dokładnie rok temu 224 posłów PiS, z panią (Beatą) Szydło na czele, z panią (Elżbietą) Rafalską na czele, odrzuciło projekt "Emerytura bez podatku". Dlatego emeryci otrzymają nie 1100 zł, tylko 888 zł 25 gr - powiedział. - Oni wam zabrali te pieniądze - dodał, wskazując na ławy rządowe.
W odpowiedzi minister rodziny Elżbieta Rafalska podkreśliła, że rząd Zjednoczonej Prawicy przez ostatnie 3,5 roku stosował różne mechanizmy wspierania emerytów i rencistów.
- Skokowo podnieśliśmy minimalną emeryturę o 13 proc. W tym roku zastosowaliśmy waloryzację kwotowo-procentową. Około 7 mln emerytów otrzymało wyższe środki niż wynikało ze wskaźnika waloryzacji - powiedziała. Przypomniała także o przywróceniu wieku emerytalnego. - Nie stawiajcie nam zarzutu, że zapominamy o starszych osobach, bo to jest nieprawda - podkreśliła Rafalska.
Posłowie opozycji zwracali uwagę na zbieżność terminu wypłaty świadczenia z wyborami do Parlamentu Europejskiego.
- Tylko ludzie podli, nieuczciwi i imposybiliści moralni i intelektualni mogą dostrzegać jakiś związek pomiędzy faktem wyborów 26 maja a tą ustawą, która właśnie w maju ma wypłacać dodatkowe pieniądze - ironizował Michał Kamiński (PSL-UED).
Monika Rosa (Nowoczesna), zwracając się do premiera Mateusza Morawieckiego, pytała, czy nie uważa, że "rzeczą - mówiąc oględnie - szalenie niestosowną jest wykorzystywanie bardzo trudnej sytuacji emerytów i wykorzystywanie pieniędzy podatników do tego, żeby robić własną kampanię wyborczą? To nie jest zmiana systemowa".
- Dlaczego maj? Bo w tym miesiącu mamy też najpiękniejsze święto matki. Nasze kochane mamy, które są w wieku emerytalnym, dostaną to świadczenie. A następnego dnia mamy Dzień Ojca, nasi ojcowie również dostaną to świadczenie - podkreśliła Rafalska. Jak dodała, "tak się w tym roku zbiegło, że święto, które jest co roku, nakłada się akurat z tymi wyborami, które odbywają się rzadko".
Zgodnie z ustawą świadczenie ma być wypłacone osobom pobierającym: emerytury i renty w systemie powszechnym, emerytury i renty rolników, służb mundurowych, emerytury pomostowe, świadczenia i zasiłki przedemerytalne, renty socjalne, nauczycielskie świadczenia kompensacyjne oraz renty inwalidów wojennych i wojskowych.
Newsletter
Rynek Seniora: polub nas na Facebooku
Obserwuj Rynek Seniora na Twitterze
RSS - wiadomości na czytnikach i w aplikacjach mobilnych