
Z wnioskiem o odrzucenie w pierwszym czytaniu poselskiego projektu ustawy, która zakłada wypłacanie emerytom i rencistom świadczeń bez pomniejszania ich o podatek PIT oraz o składki na ubezpieczenie zdrowotne zwrócił się we wtorek (6 marca) w Sejmie klub PiS.
We wtorek na posiedzeniu Sejmu odbyło się pierwsze czytanie poselskiego projektu ustawy o pomocy państwa dla seniorów, zmianie ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych oraz zmianie innych ustaw. Projekt autorstwa PSL zmierza do likwidacji obciążenia emerytów i rencistów podatkiem dochodowym od osób fizycznych oraz składką na ubezpieczenie zdrowotne osób pobierających emeryturę lub rentę.
- Emeryci i renciści, a szczególnie kobiety dzisiaj posiadają bardzo niskie świadczenia, świadczenia, które nie wystarczają na przeżycie bardzo często do końca miesiąca. Muszą korzystać z pożyczek, musza zadłużać się , popadają w różne kłopoty finansowe - uzasadniał podczas debaty poseł sprawozdawca projektu Mieczysław Kasprzak (PSL).
Kasprzak zaznaczył, że obecnie połowa emerytów i rencistów w Polsce uzyskuje świadczenie w wysokości 1,6 tys. zł, co daje niewiele ponad 1,3 tys. netto, zaś znaczna większość pobiera świadczenie w wysokości 1 tys. zł (ok. 854 zł netto). Autorzy projektu chcą by emeryci i renciści dostawali wartości brutto. Jak podkreślili takie rozwiązania funkcjonują w takich krajach jak Węgry, Bułgaria czy Litwa. Koszt takiego rozwiązania w ich ocenie byłby porównywalny z kosztami programu 500+.
Władysław Kosiniak-Kamysz (PSL) podkreślał, że na tę zmianę czekają miliony polskich emerytów, którzy "zapłacili już swoje podatki pracując często po 40-50 lat życia".
- Naprawdę to co mogli, oddali państwu. Nie mieli wtedy ani wydłużonych urlopów rodzicielskich, ani przedszkoli za złotówkę, ani 500+ jak byli rodzicami wychowującymi dzieci. Dzisiaj naszym rodzicom i naszym dziadkom w całej Polsce po prostu to się należy. To nie jest żadna jałmużna, to jest obowiązek państwa polskiego (...) - mówił.
Pozytywnie do projektu odniosła się Zofia Czernow (PO). Jej zdaniem przepisy pozytywnie wpłyną nie tylko na sytuację finansową emerytów i rencistów, ale również na ich aktywność zawodową.
Za skierowanie projektu do dalszego procedowania opowiedziała się także Agnieszka Ścigaj (Kukiz `15). Według niej pobieranie podatku od seniorów o najniższych dochodach jest "po prostu nieludzkie".
Za odrzuceniem projektu w pierwszym czytaniu wypowiedział się natomiast klub PiS. Według Jerzego Gosiewskiego (PiS), który wypowiadał się w imieniu klubu wprowadzenie proponowanych zmian spowodowałoby "duży chaos w świadczeń.
- Realizacja omawianej ustawy wiązałoby się z koniecznością przeprowadzeni głębokich, bardzo kosztownych zmian w systemach informacyjnych funkcjonujących w ZUS wspomagających obsługę świadczeń emerytalno-rentowych. Przede wszystkim zmian w algorytmach służących do ustalania wysokości emerytur i rent, ich wypłaty i jej waloryzacji - argumentował.
Zastrzeżenia odnośnie projektu miał także wiceminister w MRPiPS Marcin Zieleniecki, który przedstawił projekt stanowiska rady ministrów w tej sprawie. Zieleniecki zwrócił m.in. uwagę na zastrzeżenia o charakterze legislacyjnym oraz na skutki proponowanych rozwiązań na budżet państwa. Zwrócił także uwagą na to, że autorzy projektu pominęli w dokumencie m.in. osoby pobierające renty strukturalne w rolnictwie, czy osoby pobierające emerytury i renty zagraniczne. Dodał również, że wątpliwości budzi także to czy zwolnienie z opodatkowania powinno dotyczyć także osób pobierających wysokie świadczenia.
Newsletter
Rynek Seniora: polub nas na Facebooku
Obserwuj Rynek Seniora na Twitterze
RSS - wiadomości na czytnikach i w aplikacjach mobilnych