
Rodzice myślący o przepisaniu części lub całości nieruchomości na dzieci lub dziecko mają do wyboru trzy podstawowe możliwości: umowę darowizny, umowę dożywocia lub testament. Każda opcja ma nieco inną naturę i konsekwencje prawne - podpowiada Dziennik Gazeta Prawna.
Darowizna i umowa dożywocia powodują, że obdarowany staje się właścicielem przekazanego majątku w terminie określonym w umowie, a w przypadku testamentu dopiero po śmierci spadkodawcy.
Jeżeli nieruchomość chcemy ofiarować dla dwojga lub więcej dzieci, wówczas należy ją albo uprzednio podzielić na odrębne części albo przepisać jako współwłasność obdarowanych.
Naturą i celem umowy darowizny jest nieodpłatne przysporzenie (wzbogacenie) po stronie obdarowanego (obdarowanych) kosztem majątku darczyńcy (rodziców). Gdy przedmiotem takiej umowy jest nieruchomość, wówczas wymaga ona formy aktu notarialnego. Darczyńca może w ciągu dwóch lat odwołać darowiznę, jeżeli obdarowany dopuścił się rażącej niewdzięczności.
Umowa dożywocia jest definiowana następująco: „Jeżeli w zamian za przeniesienie własności nieruchomości nabywca zobowiązał się zapewnić zbywcy dożywotnie utrzymanie (umowa o dożywocie), powinien on, w braku odmiennej umowy, przyjąć zbywcę jako domownika, dostarczać mu wyżywienia, ubrania, mieszkania, światła i opału, zapewnić mu odpowiednią pomoc i pielęgnowanie w chorobie oraz sprawić mu własnym kosztem pogrzeb odpowiadający zwyczajom miejscowym”. Umowa wymaga aktu notarialnego.
Gdy spadkodawca nie zamierza zdawać się na przepisy spadkowe, ma do dyspozycji testament. Pominięci w testamencie członkowie najbliższej rodziny mają prawo do zachowku. Prawo do niego obejmuje zstępnych i małżonka, a także rodziców (o ile spadkodawca nie miał dzieci), nie obejmuje zaś rodzeństwa.
Więcej: www.gazetaprawna.pl
Newsletter
Rynek Seniora: polub nas na Facebooku
Obserwuj Rynek Seniora na Twitterze
RSS - wiadomości na czytnikach i w aplikacjach mobilnych