
Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej prognozuje, że średnia emerytura w 2018 roku wzrośnie o 2,7 proc. Oznacza to podwyżkę o niecałe 60 zł. Ale inflacja w 2018 ma rosnąć prawie w takim samym tempie.
Na razie to tylko prognozy, bo dokładna wysokość waloryzacji emerytur w 2018 zależy od inflacji oraz tempa wzrostu płac w 2017, a 2017 ciągle przecież trwa. Ale trzy czwarte roku już za nami, więc Ministerstwo Pracy pokusiło się o wstępną prognozę.
Mówi ona, że emerytury wzrosną o 2,7 proc., a to oznacza, że:
- emerytura minimalna urośnie o 27 zł do 1027 zł,
- przeciętna emerytura urośnie o 58,42 zł do 2222,01 zł,
- przeciętna renta z tytułu niezdolności do pracy wzrośnie o 43,51 zł do 1654,88 zł,
- przeciętna renta rodzinna wzrośnie o 50,99 zł do 1939,67 zł.
Wzrost o 2,7 procent może okazać się niski, jeśli popatrzymy na założenia budżetowe na 2018 rok. Zgodnie z nimi inflacja w 2018 ma sięgnąć 2,3 proc. Czyli ogromna większość podwyżki emerytur zostanie w ciągu roku "zjedzona" przez wzrost cen. Zdecydowanie lepiej wygląda pod tym względem sytuacja osób pracujących. Średnie wynagrodzenie w gospodarce ma w 2018 urosnąć o 4,7 procent.
Czyli po uwzględnieniu inflacji emerytowi zostanie realnie wzrost emerytury o 0,4 procent, a pracownikowi realna płaca urośnie o 2,4 procent. Różnica jest bardzo duża.
Więcej: www.gazeta.pl
Newsletter
Rynek Seniora: polub nas na Facebooku
Obserwuj Rynek Seniora na Twitterze
RSS - wiadomości na czytnikach i w aplikacjach mobilnych