- Rozbudowa była konieczna, gdyż ludzi terminalnie chorych nie można pozostawić samym sobie, podobnie jak ich rodzin. Dzięki powiększeniu naszego domu obecnie przyjmujemy chorych na bieżąco. Mamy też większe możliwości rozwoju i poszerzenia świadczonych usług - powiedziała dyrektor Hospicjum im. Lady Ryder of Warsaw w Zielonej Górze Anna Kwiatek.

Inwestycja polegała na rozbudowie budynku oraz zakupie wyposażenie sal dla chorych, pomieszczeń rehabilitacji, gabinetów i poradni. Powstały cztery jednoosobowe sale chorych i cztery łazienki oraz całe zaplecze niezbędne do funkcjonowania obiektu.

Zwiększenie powierzchni budynku pozwoliło na uruchomienie poradni leczenia obrzęku limfatycznego, w nowej części jest także pokój fizjoterapeuty oraz sala rehabilitacji ambulatoryjnej; hospicjum ma wypożyczalnię sprzętu medycznego dla chorych przebywających w domach.

Po rozbudowie hospicjum ma do dyspozycji chorych 17 łóżek. Oprócz opieki stacjonarnej przy placówce działa stowarzyszenie opiekujące się osieroconymi dziećmi, jest też grupa wsparcia rodzin tracących swoich bliskich.

Hospicjum im. Lady Ryder of Warsaw jest placówką miejską. Działa od 1994 r. Od tego czasu pod jego opieką było już ok. 5 tys. osób. Do 2005 r. hospicjum działało w ramach pomocy społecznej. Potem stało się jednostką budżetową miasta Zielona Góra i tak jest do dziś.

Leczenie i opieka w zielonogórskim hospicjum jest bezpłatna. Jego roczne funkcjonowanie kosztuje 2,4 mln zł, z których 1,7 mln zł pochodzi z kontraktu z NFZ (kontrakt obejmuje 15 łóżek - PAP). Pozostałe pieniądze wykładają miasto, sponsorzy i darczyńcy.

- Czynimy starania, by w tym roku uzyskać kontrakty z NFZ na prowadzenie poradni paliatywnej i leczenia bólu. Nowe sale stwarzają do tego znakomite warunki - dodała dyr. Kwiatek.

Rozbudowa hospicjum kosztowała 2,4 mln zł, z czego 2 mln pochodzą z z funduszy unijnych i zostały przyznane w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Lubuskie 2020.