W 2014 r. stowarzyszenie zamieniło dawną kotłownię w miejsce spotkań dla dzieci i młodzieży. Teraz jego działacze chcą iść krok dalej i proponują "kotłownię wielopokoleniową" - ośrodek przyjazny ludziom w różnym wieku - informuje Gazeta Wyborcza.

Prezes stowarzyszenia Dawid Juszczyszyn podkreśla, że w takim domu wielopokoleniowym będzie można łączyć pokolenia i przełamywać stereotypy.

- Projekt nazywa się "Mądrzy seniorzy i dobra młodzież". I w tym zdaniu zawiera się całe sedno naszej idei pomagania - wyjaśnił portalowi rynekseniora.pl szef stowarzyszenia, który jest także pedagogiem i socjoterapeutą. 

- Doświadczenie pokazuje, że tego typu projekty trwają najczęściej krótko i sprowadzają się do pojedynczych spotkań lub kilku warsztatów, po których pozostają tylko wspomnienia. W domu wielopokoleniowym seniorzy i młodzież będą mieli możliwość nawiązywania bezpośrednich relacji przez wiele lat - podkreśla w rozmowie z nami Juszczyszyn. 

Grzegorz Witkowski, wiceprezes stowarzyszenia, tłumaczy, że do budynku miałyby zostać dobudowane dwie kondygnacje, dzięki czemu cały parter zostanie zaadaptowany na potrzeby seniorów. Na pierwsze piętro przeniosą się dzieci i młodzież, a na drugim powstaną pracownie dla osób w różnym wieku.

Budowa domu dziennego pobytu dla seniorów jest w budżecie obywatelskim na liście dużych zadań, ma numer 2.32. Szacunkowy koszt inwestycji to 1,9 mln zł. Autorem wizualizacji jest zielonogórska firma K&K Pracownia Projektowania Wnętrz. 

Chociaż głosowanie trwa dopiero od kilku dni, stowarzyszenie ma w nim spore szanse - już raz wygrało konkurs budżetu obywatelskiego - dwa lata temu zebrało prawie 4 tys. głosów pod projektem adaptacji zrujnowanej, dawnej kotłowni na Dzienny Ośrodek Młodzieżowy (DOM). Dzięki temu kotłownia zyskała drugą młodość i od lutego 2015 r. rozpoczęła działalność w nowej roli.