
10-tysięczna rekompensata za utracony deputat węglowy, którą do końca roku ma otrzymać ok. 235 tys. emerytów górniczych, będzie kwotą netto, czyli "na rękę". Resort energii chce objąć tym świadczeniem także wdowy, otrzymujące renty po górnikach - podał wiceminister Grzegorz Tobiszowski.
W poniedziałkowej (2 października) rozmowie na antenie Polskiego Radia Katowice wiceszef resortu energii poinformował, że złożony w Sejmie poselski projekt stosownej ustawy będzie procedowany w parlamencie w przyszłym tygodniu, a na najbliższym posiedzeniu rządu wicepremier Mateusz Morawiecki ma przedłożyć projekt nowelizacji tegorocznego budżetu państwa, aby przeznaczyć 2 mld 350 mln zł na wypłatę jednorazowych rekompensat za deputaty.
W piątek ministrowie: energii Krzysztof Tchórzewski oraz rozwoju i finansów Mateusz Morawiecki poinformowali w Sejmie, że rodziny emerytów górniczych dostaną jeszcze w tym roku po 10 tys. zł. Ma to być rekompensata za utracone deputaty węglowe, czyli uprawnienie do określonej ilości bezpłatnego węgla rocznie. W poniedziałek wiceminister Tobiszowski mówił w katowickim radiu o szczegółach zapowiadanego rozwiązania. Sprecyzował, że 10 tys. zł to kwota netto dla każdego uprawnionego.
- Obecnie prowadzimy jeszcze analizy, aby to było 10 tys. zł na rękę. Jeśli trzeba będzie nałożyć na to jeszcze jakieś środki, to one nie uszczuplą tych 10 tys. zł - zapewnił wiceminister, liczbę osób uprawnionych do tego świadczenia szacując na ok. 235 tys.
Pytany, czy 10-tysięczne świadczenie otrzymają także osoby otrzymujące renty rodzinne po zmarłych górnikach, wiceminister poinformował, że ustawa powinna objąć również wdowy otrzymujące świadczenia (głównie renty - PAP) po mężach-górnikach, regulacja nie obejmie natomiast tych wypłat, które obecnie realizuje Zakład Ubezpieczeń Społecznych.
- Mamy też w systemie wypłaty, które ZUS ma na swój ciężar - i tego nie będziemy dotykać, bo to de facto jest uregulowane i tutaj ZUS wywiązuje się ze swoich zobowiązań. My w naszej ustawie chcemy objąć tych, którzy w trudnym dla górnictwa okresie (...) zostali pozbawieni należnego im elementu (wynagrodzenia) za deputat - powiedział Tobiszowski.
- Również rozważamy - i będziemy jeszcze teraz analizować ustawę, czy ona to przewiduje - bo są głosy, byśmy objęli też wdowy po górnikach; a więc tę sprawę też będziemy chcieli uregulować. Nie mówimy o dzieciach, ale mówimy o wdowach, bo wiemy, że kwestia rodzinna w górnictwie była dość silna, że to górnik pracował, a żona, matka trzymała sprawy rodzinne. I to jest bardzo ważne w jakimkolwiek przedłożeniu, które chcielibyśmy uwzględnić - zapewnił Tobiszowski.
Wiceminister dziękował stronie społecznej, która ponad półtora roku temu złożyła w Sejmie obywatelski projekt ustawy regulującej sprawę deputatów emeryckich, za cierpliwość i zrozumienie. Jak mówił, sprawa wymagała analiz i zabezpieczenia odpowiednich środków w budżecie państwa.
- To wymaga nowelizacji budżetu, a więc na najbliższym posiedzeniu rządu wicepremier Mateusz Morawiecki będzie przedkładał nowelizację budżetu i równolegle z ustawą poselską, która przewiduje tę wypłatę, będzie również korekta budżetu państwa - powiedział Tobiszowski, podkreślając zarówno skalę przedsięwzięcia i jego koszt, jak i tempo prac, aby zdążyć z wypłatami przed Bożym Narodzeniem.
Newsletter
Rynek Seniora: polub nas na Facebooku
Obserwuj Rynek Seniora na Twitterze
RSS - wiadomości na czytnikach i w aplikacjach mobilnych