
Andrzej Wajda, wybitny twórca filmowy i teatralny, laureat Oscara za osiągnięcia życia oraz Złotej Palmy w Cannes, reżyser "Kanału", "Popiołu i diamentu", "Ziemi obiecanej", "Człowieka z żelaza", "Wałęsy. Człowieka z nadziei" obchodził w niedzielę (6 marca) 90. urodziny.
- Tak długo, jak fizycznie będę do tego zdolny, chcę pracować. Pracować z dużą grupą ludzi, jaką jest ekipa filmowa, żeby im odpowiadać na pytania, narzucić swoją energię - zapewnił Wajda w wywiadzie dla PAP z okazji jubileuszu.
Wajda urodził się 6 marca 1926 r. w Suwałkach. W okresie młodości przyszłego reżysera tragiczne wydarzenia z polskiej historii odcisnęły się piętnem na jego rodzinie. Większą część wojny Wajda spędził w Radomiu. Jego ojciec, Jakub, oficer Wojska Polskiego, wyruszył na wojnę.
- Oprócz dwóch listów wysłanych z Kozielska i wcześniej listu z Szepietówki, które dostarczył do nas do Radomia żołnierz zwolniony z niewoli sowieckiej, o ojcu, Jakubie Wajdzie, który jako kapitan Wojska Polskiego wyruszył na wojnę, nie wiedzieliśmy nic. Potem w 1943 r. z wydawanego przez Niemców „Dziennika Radomskiego” po raz pierwszy dowiedzieliśmy się o Katyniu. Było tam też nazwisko Karol Wajda" - tak przy okazji premiery filmu "Katyń" reżyser wspominał tamten czas.
- Matka natychmiast uczepiła się tej nadziei, że to nie jest nasz ojciec. Co okazało się być prawdą. My nigdy nie dowiedzieliśmy się, jak i gdzie został zamordowany ojciec, jego ciało nie zostało odnalezione. Matka bardzo długo łudziła się, szukała przez brytyjski i szwajcarski Czerwony Krzyż. I stale czekała - opowiadał.
Studencki okres w życiu Wajdy rozpoczął się w 1946 r. Najpierw Wajda zdecydował się na studia malarskie w krakowskiej ASP. Po trzech latach zrezygnował z malarstwa i wybrał film; w 1949 r. podjął studia w szkole w Łodzi. Debiutował w 1955 r. filmem "Pokolenie" o grupie lewicujących młodych ludzi, zaangażowanych w konspiracyjną walkę z hitlerowskim okupantem.
Międzynarodowy sukces przyniósł Wajdzie drugi film, "Kanał" (1956). Opowieść o ostatnich godzinach życia powstańców warszawskich z kompanii, która przechodziła kanałami z Mokotowa do Śródmieścia, uhonorowano Nagrodą Specjalną Jury w Cannes.
Zrealizowany dwa lata później na podstawie powieści Jerzego Andrzejewskiego film "Popiół i diament" (1958), został wyróżniony na festiwalu w Wenecji nagrodą międzynarodowej federacji krytyków FIPRESCI. W "Popiele i diamencie" znalazła się scena (pomysłu Janusza Morgensterna, który był na planie drugim reżyserem) uznana za najsłynniejszą w polskim kinie - przedstawiająca płonące kieliszki, w momencie gdy grany przez Zbigniewa Cybulskiego Chełmicki mówi o poległych kolegach.
W 1959 r. Wajda wyreżyserował "Lotną". W 1965 r. zekranizował powieść Stefana Żeromskiego "Popioły"; Rafała Olbromskiego zagrał Daniel Olbrychski, nazywany później ulubionym aktorem Wajdy. W 1968 r. powstał film "Wszystko na sprzedaż", w 1969 r. "Polowanie na muchy", a w roku 1970 oparty na prozie Tadeusza Borowskiego "Krajobraz po bitwie".
W 1970 r. powstała również "Brzezina", adaptacja prozy Jarosława Iwaszkiewicza. W 1972 r. reżyser przeniósł na ekran dramat Stanisława Wyspiańskiego "Wesele", a dwa lata później stworzył ekranizację "Ziemi obiecanej" Władysława Reymonta, za którą przyznano nominację do Oscara.
W roku 1976 Wajda wyreżyserował "Człowieka z marmuru", opowieść o Mateuszu Birkucie, murarzu z Nowej Huty, przodowniku pracy - który z "szarego człowieka" stał się bohaterem, a później został bezlitośnie strącony z piedestału.
Następne filmy w dorobku Wajdy to: "Bez znieczulenia" (1978, nagroda Jury Ekumenicznego w Cannes), kolejna adaptacja prozy Iwaszkiewicza, czyli nominowane do Oscara "Panny z Wilka" (1979) oraz "Dyrygent" (1979), prezentowany w Berlinie i San Sebastian.
Newsletter
Rynek Seniora: polub nas na Facebooku
Obserwuj Rynek Seniora na Twitterze
RSS - wiadomości na czytnikach i w aplikacjach mobilnych