
W zespole oceniającym wnioski w pierwszym konkursie na wsparcie uniwersytetów trzeciego wieku zasiadały osoby związane z resortem nauki - przyznało MNiSW w piśmie przesłanym PAP. Podkreśliło jednak, że zwycięskie projekty „wyłoniono z zachowaniem wszelkich procedur”.
Resort odniósł się w ten sposób do poniedziałkowej publikacji tygodnika "Wprost". Jak periodyk, w pierwszej edycji konkursu "Wsparcie Uniwersytetów Trzeciego Wieku", organizowanego przez Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego (MNiSW), dotację (247 tys. zł) otrzymała m.in. fundacja InnWarmia.
Według tygodnika fundacja miała powstać na tydzień przed ogłoszeniem konkursu, a w zespole oceniającym projekty były cztery osoby związane z szefem resortu nauki, wicepremierem Jarosławem Gowinem. Mieli być to m.in.: Ryszard Adamczak, który listy Polski Razem (poprzedniej partii wicepremiera) startował do Parlamentu Europejskiego w 2014 r., Kamil Bortniczuk - były dyrektora biura w MNiSW, który w ostatnich wyborach parlamentarnych startował w listy PiS w Opolu, Jan Strzeżak - z zarządu Porozumienia (obecnej partii Gowina, której jest prezesem), który jest też asystentem politycznym Gowina, oraz doradca wicepremiera w jego gabinecie politycznym, Michał Wypij.
Resort nauki potwierdził PAP, że w pierwszej edycji programu "Wsparcie Uniwersytetów Trzeciego Wieku" (która została rozstrzygnięta 9 lutego 2017 r.) w zespole oceniającym projekty zasiadały m.in. ww. osoby.
"Pierwsza, pilotażowa edycja programu była przedsięwzięciem zupełnie nowym, dlatego MNiSW zależało, żeby wnioski oceniane były również przez osoby, które od samego początku były współtwórcami idei tego programu - oczywiście z zachowaniem wszelkich procedur, np. członkowie zespołu konkursowego wyłączali się z oceniania projektów z ich województw" - wyjaśnił resort nauki w przekazanym PAP piśmie.
Ministerstwo przyznało, że osoby wymienione w artykule, jako współpracownicy ministra Gowina były również "w tamtym czasie" pracownikami MNiSW i uczestniczyły w opracowaniu programu "Wsparcie Uniwersytetów Trzeciego Wieku".
"Jak wcześniej wspomniano, był to program pilotażowy, a ministerstwu zależało, żeby został przeprowadzony sprawnie i zgodnie z jego społecznymi celami, dlatego w zespole oceniającym wnioski w pierwszej edycji znalazły się osoby, które znały program najlepiej. W drugiej edycji ich udział nie był już potrzebny" - podkreślono w odpowiedzi przesłanej PAP przez biuro prasowe MNiSW.
"Wprost" ustalił także, że prezes fundacji InnWarmia Radosław Wojnowski jest znajomym przewodniczącego zespołu, który oceniał wnioski - Michała Wypija. Resort nauki poproszony przez PAP o potwierdzenie tej informacji odmówił odpowiedzi i odesłał do Michała Wypija. Do momentu publikacji PAP nie otrzymała od niego odpowiedzi.
Do tej znajomości Wypij odniósł się w poniedziałek w rozmowie z portalem debata.olsztyn.pl. "Pana Radosława Wojnowskiego znam na takiej samej zasadzie jak dziesiątki innych działaczy społecznych z Olsztyna, z tej racji, że sam byłem działaczem NGO-sów" - powiedział.
Poza tym, "Wprost" podał, że starając się o dofinansowanie w ramach ww. projektu należało przedstawić dokumenty o działaniach w zakresie działań popularyzatorskich skierowanych do seniorów w okresie dwóch lat przed złożeniem wniosku. Tymczasem - według ustaleń tygodnika - InnWarmia miała powstać na tydzień przed ogłoszeniem konkursu. Resort nauki odpiera te zarzuty. "Wykonywanie takich zadań nie było wymogiem formalnym, czyli nie był to warunek konieczny do zakwalifikowania do programu. Po drugie: w samym programie było oceniane doświadczenie nie tylko podmiotu, ale także osób tworzących podmiot oraz innych osób zaangażowanych w realizację programu" - pokreślono w odpowiedzi MNiSW przesłanej PAP.
Newsletter
Rynek Seniora: polub nas na Facebooku
Obserwuj Rynek Seniora na Twitterze
RSS - wiadomości na czytnikach i w aplikacjach mobilnych