
W środę (16 listopada) posłowie będą głosować nad przyjęciem prezydenckiego projektu ustawy dotyczącego obniżenia wieku emerytalnego. Od października 2017 r. na emeryturę będzie można odejść w wieku 60 lat (kobiety) i 65 lat (mężczyźni). Potem ustawa trafi do akceptacji Senatu.
Za niecały rok kobiety mające 60 lat oraz o pięć lat starsi panowie będą mogli zakończyć swoją aktywność zawodową. Wystarczy, że będą mieć odpowiednio 20- lub 25-letni staż ubezpieczeniowy. Nowe przepisy nie obejmują jednak propozycji dotyczących wprowadzenia emerytur stażowych, zaś rolnicy będą przechodzić na emerytury na takich samych zasadach jak pozostali Polacy - zauważa Dziennik Gazeta Prawna.
Pierwszymi osobami, które faktycznie zakończą aktywność zawodową w "nowym" wieku będą panie urodzone w 1957 r. oraz panowie z rocznika 1952. O emeryturę będą mogły się starać wszystkie osoby mające więcej lat, niż tego wymagają nowe przepisy, a także beneficjenci m.in. świadczeń kompensacyjnych czy emerytur pomostowych. Jednocześnie nowe przepisy nie pozbawiają prawa do wcześniejszych emerytur m.in. kolejarzy, nauczycieli, górników.
Nowelizacja przywraca także zasady dotyczące nabywania prawa do minimalnej emerytury sprzed 2013 r. Kobiety, chcąc na nią przejść w wieku 60 lat, będą musiały udowodnić, że mają na swoim koncie 20 lat okresów składkowych i nieskładkowych. Panowie nadal będą musieli mieć 25 lat takich okresów.
Ustawa prezydencka wprowadza rozwiązania korzystne dla dorabiających emerytów. Osoby, które ukończą 60 lat (kobiety) i 65 lat (mężczyźni), będą mogły to robić bez żadnych ograniczeń. To zaś oznacza, że okres zmniejszania i zawieszania jest skrócony w porównaniu do obecnie obowiązujących przepisów o dwa lata.
Więcej: www.gazetaprawna.pl
Newsletter
Rynek Seniora: polub nas na Facebooku
Obserwuj Rynek Seniora na Twitterze
RSS - wiadomości na czytnikach i w aplikacjach mobilnych