
Założenia Długofalowej Polityki Senioralnej na l. 2014-2020 nie są zestawem działań, który załatwi wszelkie problemy związane z wyzwaniami demograficznymi - podkreśla Marzena Breza, dyrektor Departamentu Polityki Senioralnej z Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej.
- W dłuższym czasie koncentrujemy się na trzech głównych obszarach: zdrowie i samodzielność, dłuższa aktywność zawodowa i aktywność społeczna obywateli - opisywała 18 września br. podczas Wschodniego Kongresu Gospodarczego w Białymstoku.
Na pewno w realizacji założonej strategii pomogą środki z Europejskiego Funduszu Społecznego (EFS). Ale na razie nie zostały jeszcze uruchomione w ramach nowej perspektywy budżetowej.
- Nasze założenia realizujemy też dzięki Rządowemu Programowi na rzecz Aktywności Społecznej Osób Starszych. Tam mamy zarezerwowany 7-letni budżet w wysokości 280 mln zł, czyli 40 mln zł rocznie - opisuje dyrektor Breza.
Jak zaznacza, nie ma absolutnie żadnego problemu z wydawaniem tych środków. Samo tylko roczne zapotrzebowanie może wchłonąć budżet 7-letni.
"Profilaktyka” senioralna
Szefowa Departamentu Polityki Senioralnej w MPiPS zwróciła też uwagę na konieczność innego spojrzenia na opiekę długoterminową.
- Potrzeba różnego typu usług społecznych, jak również medycznych. Wiemy, że te stricte medyczne potrzeby będą się pojawiały na ostatnim etapie starości, ale możemy go maksymalnie oddalić, właśnie poprzez dobrze wdrożone i dużo wcześniej zaimplementowane usługi społeczne - przekonywała.
Co więcej, powinniśmy zainwestować także w obecnych 30-40-latków, w zasadzie wszystkich przed 60 r.ż., aby mieli świadomość aktywnego i zdrowego starzenia się.
- Gdyby już szkoły uczyły, co jeść i jak ćwiczyć, to przygotowanie do starości byłoby dużo lepsze, a co za tym idzie mniejsze wydatki państwa w późniejszym okresie - mówiła Marzena Breza.
Opiekuńcze deficyty
Jej zdaniem bardzo ważnym i ogromnym deficytem obecnie są usługi opiekuńcze dla osób starszych. Bez rozszerzenia i spektrum usług i nawet skali zawodów w tym sektorze seniorzy nie uzyskają lepszego do nich dostępu.
- Chodzi też o to, żeby opiekunowie stopniowo wchodzili na oficjalny rynek pracy. Ale ten proces będzie trwał bardzo długo. Będziemy chcieli inwestować w sektor mobilnych opiekunów czy generalnie asystentów osób starszych w ramach EFS w kolejnej perspektywie budżetowej - stwierdziła Marzena Breza.
Zaznaczyła przy tym, że resort zauważa sprzeczności w polityce, którą sam forsuje, a mianowicie z jednej strony oczekiwanie dłuższej aktywności zawodowej, a z drugiej istnienie szarej strefy i deficyty usług opiekuńczych, które nie są gwarantowane.
- Odnosimy się tutaj do grupy osób, nazywanej często sandwich generation (ok. 50 r.ż.). Z jednej strony wymaga się od nich usług i wsparcia dla rodziców, ale z drugiej bardzo często chcą też wspierać swoje dzieci w opiece nad wnukami – mówi.
Jak stwierdziła też dyrektor z MPiPS, polska polityka społeczna zmierza do tego, żeby zapewniać starzenie w miejscu zamieszkania. To jest bardziej efektywne od strony finansowej, ale też odpowiada konkretnym zapotrzebowaniom seniorów.
Newsletter
Rynek Seniora: polub nas na Facebooku
Rynek Seniora: dołącz do nas na Google+
Obserwuj Rynek Seniora na Twitterze
RSS - wiadomości na czytnikach i w aplikacjach mobilnych