
Stołeczny ratusz chce inwestować w międzypokoleniowe domy ze wspólną przestrzenią społeczną, może nawet ze stołówką, gdzie mieszkają starsi i młodsi, biedni i bogatsi.
Z języka angielskiego wspólne zamieszkiwanie nazywa się cohousingiem. Władze Warszawy podchwyciły ten pomysł, stosowany też w USA, Danii i Szwecji. Ratusz chce elementy cohousingu wprowadzać np. w TBS-ach. Pierwszy taki dom ma powstać w opustoszałej, grożącej zawaleniem kamienicy przy Stalowej 29. Ma być gruntownie wyremontowana w ramach rewitalizacji Pragi.
Początkowo ta kamienica była planowana jako tylko senioralna, ale z czasem uznano, że będzie to budynek wielopokoleniowy. Na najwyższych kondygnacjach powstanie placówka opiekuńczo-wychowawcza, zamieszka tu 14 młodych ludzi. Na niższych piętrach będzie 12 mieszkań. Chodzi o to, by było to miejsce, gdzie ludzie mogą funkcjonować trochę jak poszerzona rodzina.
TBS Warszawa Południe jest głównym inwestorem. Najpewniej mieszkańcy będą najemcami długoterminowymi, a nie lokatorami komunalnymi. Czynsz będzie regulowany.
Kamienica ma być dostosowana do potrzeb osób starszych i niepełnosprawnych. Będzie winda, kontrastowe elementy na ścianach. Podobne rozwiązania mają być stosowane także w innych inwestycjach TBS. Np. w budynku, gdzie jest 100 mieszkań, około 10 proc. z nich jest przeznaczonych dla lokatorów, którzy potrzebują wsparcia. Pierwsi lokatorzy wprowadzą się na Stalową 29 w 2018 r.
Więcej: www.wyborcza.pl
Newsletter
Rynek Seniora: polub nas na Facebooku
Obserwuj Rynek Seniora na Twitterze
RSS - wiadomości na czytnikach i w aplikacjach mobilnych