W sondażu, którego wyniki opublikowano w czwartek (5 lipca), ponad 80 proc. ankietowanych uznało za optymalne obecnie obowiązujące w Rosji progi emerytalne. Obecny wiek emerytalny dla mężczyzn - 60 lat - uznało za optymalny 87 procent. Nieco mniej - 84 proc. - uznało za optymalny obecny wiek emerytalny dla kobiet, czyli 55 lat.

Proponowane przez rząd zmiany w systemie emerytalnym pozytywnie oceniło około 8 procent badanych.

Jak wskazał szef Centrum Lewady Lew Gudkow, podniesienie wieku emerytalnego niepokoi najbardziej dwie grupy Rosjan. Pierwszą z nich stanowią ludzie, którzy zaczną przechodzić na emeryturę w ciągu najbliższych kilku lat. Drugą - osoby w wieku powyżej 45 lat, które niepokoją się o przyszłość swoich dzieci i następnego pokolenia.

Natomiast młodzież nie ma zdania na temat proponowanych zmian; zakłada, że będzie pracować i zdobędzie oszczędności, co Gudkow określił jako "nieco abstrakcyjne nadzieje".

Zdaniem szefa Centrum Lewady liczbę respondentów sprzeciwiających się podniesieniu wieku emerytalnego można uznać za nadzwyczaj wysoką. Jednak niezadowolenie to nie ma zorganizowanego charakteru i ci, którzy nie zgadzają się ze zmianami, nie mają narzędzi wpływu na władze - powiedział Gudkow.

Sondaż przeprowadzono w dniach 22-26 czerwca. 14 czerwca rząd ogłosił plany podwyższenia wieku emerytalnego do 65 lat dla mężczyzn i 63 lat dla kobiet. Proces ten ma być rozłożony na lata - wiek emerytalny co roku będzie podnoszony o sześć miesięcy.

Decyzja jest niepopularna w społeczeństwie. Według doniesień prasy rosyjskiej w administracji (kancelarii) prezydenta Władimira Putina powołano nieoficjalny sztab, który ma zająć się problemem negatywnego kontekstu wokół zapowiedzianych zmian. W tym celu administracja zaangażowała grupy ekspertów i konsultantów politycznych - podał dziennik "Wiedomosti".

Przyczyną powołania sztabu jest - według gazety - spadek notowań Putina odnotowany w ostatnich sondażach opinii publicznej, przeprowadzonych zarówno przez Centrum Lewady, jak i zbliżony do władz ośrodek WCIOM.