Mężczyźni usłyszeli pięć, a kobieta dwa zarzuty oszustwa. Podejrzanym grozi kara do ośmiu lat pozbawienia wolności - poinformował we wtorek (7 sierpnia) rzecznik prasowy małopolskiej policji Sebastian Gleń.

Mężczyźni, w wieku 49 i 52 lata, oraz kobieta w wieku 58 lat, działali od czerwca tego roku. Od tego czasu ukradli 73,5 tys. zł, a kolejne 38 tys. zł próbowali wyłudzić.

Za każdym razem postępowali według podobnego schematu. Najpierw, podając się za funkcjonariusza CBŚP dzwonili na telefon stacjonarny seniora, informując o prowadzeniu przez organy ścigania tajnej akcji przeciwko hakerom, którzy włamują się na prywatne konta i defraudują z nich pieniądze.

Jedyną możliwością ochrony przed utratą oszczędności zgromadzonych na rachunku bankowym miało być przekazanie środków finansowych na przechowanie stróżom prawa.

Gdy ofiary były skore do współpracy, oszuści podawali dane osoby, która odbierała z placówki pocztowej przekaz pieniężny, najczęściej opiewający na kilkanaście tysięcy złotych.