
O przywłaszczenie praw majątkowych na szkodę 89-letniej Kazimiery S. Prokuratura Rejonowa w Strzyżowie (Podkarpackie) oskarżyła Antoniego T. Mężczyźnie grozi do 3 lat pozbawienia wolności.
Rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Rzeszowie prok. Ewa Romankiewicz wyjaśniła PAP, że mężczyzna w 2004 roku kupił od pokrzywdzonej działkę z zabudowaniami. W umowie zobowiązał się do tego, że kobieta będzie mogła do końca życia mieszkać w sprzedanym domu. Kobieta aktem notarialnym przeniosła na niego własność tej nieruchomości.
Tymczasem w kolejnych latach Antoni T., wówczas już właściciel gruntu i zabudowań, zaczął rozporządzać nabytym majątkiem i podejmować różne działania, które miały zniechęcić pokrzywdzoną do dalszego zamieszkiwania w sprzedanym domu.
- Wymieniał m.in. okna w domu zamieszkiwanym przez Kazimierę S., w takiej porze roku, że mieszkanie w budynku wiązało się z poważnymi dolegliwościami dla pokrzywdzonej. Ponadto Antoni T. zawiadamiał organy ścigania, iż Kazimiera S. dopuszcza się przestępstw na jego szkodę, polegających na zniszczeniu należącej do niego maszyny - wyjaśniła prok. Romankiewicz.
Dodała, że takie działania T. spowodowały, że kobieta wyprowadziła się z domu, w którym zgodnie z umową miała mieszkać do śmierci, i zamieszkała w domu pomocy społecznej.
Kilka lat później Kazimiera S. wniosła do sądu powództwo o unieważnienie umów dotyczących warunkowej sprzedaży działki gruntowej wraz z zabudowaniami i przeniesienia na Antoniego T. własności tej nieruchomości.
Sąd cywilny wyrokiem z 2015 roku unieważnił zarówno warunkową umowę sprzedaży jak i umowę przeniesienia własności. Antoni T. zaskarżył ten wyrok, ale sąd II instancji prawomocnym wyrokiem z 2016 roku nie uwzględnił jego apelacji i stwierdził nieważność umów.
- Pomimo prawomocnego wyroku Antoni T. w dniu 19 października 2016 r. sprzedał mieszkańcowi pobliskiej miejscowości aktem notarialnym nieruchomości, których na mocy wyroku sądu przestał być właścicielem - zaznaczyła prok. Romankiewicz.
W sprawie przywłaszczenia przez Antoniego T. praw majątkowych Kazimiery S. dochodzenie przeprowadziła Prokuratura Rejonowa w Strzyżowie, która ustaliła m.in. iż podpis osoby, która miała dla Kazimiery S. pokwitować odebranie pieniędzy ze sprzedaży nieruchomości, został podrobiony.
- Biegły grafolog nie był w stanie jednoznacznie wskazać czy podrobienia podpisu dokonał Antoni T. Dlatego też w tym zakresie postępowanie zostało prawomocnie umorzone - zaznaczyła prokurator.
Dodała, że nie udało się ustalić, czy kobieta otrzymała pieniądze za sprzedaną działkę i dom, i prawdopodobnie nie uda się tego już ustalić ze względu na podeszły wiek pokrzywdzonej.
Prokuratura oskarżyła natomiast Antoniego T. o przywłaszczenie praw majątkowych na szkodę Kazimiery S. Grozi mu za to do 3 lat pozbawienia wolności.
Newsletter
Rynek Seniora: polub nas na Facebooku
Obserwuj Rynek Seniora na Twitterze
RSS - wiadomości na czytnikach i w aplikacjach mobilnych