
Projekt reformy systemu emerytalnego, który zakłada m.in. podwyższenie wieku emerytalnego do 70 lat, stworzył Margus Tsahkna, estoński minister ds. opieki społecznej.
Obecnie wiek emerytalny w Estonii wynosi 63 lata - zarówno dla mężczyzn, jak i dla kobiet.
Plany szefa estońskiego Ministerstwa Spraw Społecznych mają być odpowiedzią na zmieniające się warunki demograficzne - malejącą liczbę urodzeń oraz wydłużającą się oczekiwaną długością życia - informuje bankier.pl.
Dwa kluczowe projekty w tym obszarze zakładają podwyższenie wieku emerytalnego do 70. r.ż., a także uzależnienie wysokości świadczeń głównie od liczby przepracowanych lat.
Plan Tsahkny zakłada wprowadzenie planowanej granicy do 2040 r. i uzależnieniu dalszych zmian od oczekiwanej długości życia po tym okresie. Jeśli wskaźnik ten wzrośnie, wydłuży się również czas potrzebny do przejścia na emeryturę - i odwrotnie.
Drugim kluczowym punktem reformy ma być uniezależnienie wysokości wypłacanych świadczeń od wielkości zarobków. Do tej pory był to główny czynnik wpływający na wysokość otrzymywanej emerytury. Po zmianach wielkość wypłat z tzw. pierwszego filaru będzie ustalana prawie wyłącznie na podstawie liczby przepracowanych lat.
Według ministra, zmiana ta jest potrzebna, ponieważ obecna organizacja systemu sprzyja nadmiernym nierównościom w wielkości wypłacanych środków.
Z proponowanymi zmianami nie zgadza się premier Estonii. Taavi Rõivas przekonuje, że obecnie wdrażany jest projekt wydłużenia wieku emerytalnego do 65 lat i jak na razie nie ma potrzeby modyfikacji w tym obszarze. Aktualny plan ma zostać przeprowadzony do końca 2026 r.
Więcej: www.bankier.pl
Newsletter
Rynek Seniora: polub nas na Facebooku
Obserwuj Rynek Seniora na Twitterze
RSS - wiadomości na czytnikach i w aplikacjach mobilnych