
POLITYKA SENIORALNA
W środę, 2 września br. podczas posiedzenia sejmowej Komisji Polityki Senioralnej odbyło się pierwsze czytanie projektu ustawy o osobach starszych. Po dodaniu kilku poprawek posłowie przyjęli dokument. Drugie czytanie odbędzie się najprawdopodobniej podczas najbliższego posiedzenia Sejmu.
Projekt ustawy o osobach starszych to inicjatywa sejmowej Komisji Polityki Senioralnej. Jak tłumaczył Michał Szczerba (PO), przewodniczący Komisji - dokument ten ma być jest swoistym podsumowaniem jej dotychczasowych prac.
Obowiązki rządu
Projekt przewiduje przede wszystkim nałożenie na Radę Ministrów obowiązku monitorowania sytuacji osób starszych i przedstawiania Sejmowi i Senatowi raz do roku informacji na ten temat. Odpowiedzialny za jej przygotowanie będzie minister właściwy do spraw zabezpieczenia społecznego.
Dokument wprowadza do obiegu prawnego pojęcie „osoba starsza” (autorzy projektu definiują ją jako osobę, która ukończyła 60. rok życia) oraz „polityka senioralna” (opisana jako „ogół działań organów administracji publicznej oraz innych organizacji i instytucji, które realizują zadania i inicjatywy kształtujące warunki godnego i zdrowego starzenia się”).
Podczas jego rozpatrywania posłowie z Komisji Polityki Senioralnej przyjęli większość poprawek zaproponowanych przez Biuro Analiz Sejmowych oraz nanieśli kilka własnych.
M. in. wydłużono czas, jaki Rada Ministrów będzie miała na przygotowanie informacji o sytuacji osób starszych. W projekcie planowano, że RM ma go przedstawiać Sejmowi i Senatowi do końca września każdego roku. Termin ten został przesunięty na koniec października.
Zmieniono także datę wejścia ustawy w życie. Pierwotnie termin ten został określony na 14 dni od dnia ogłoszenia, po pierwszym czytaniu posłowie zmienili go na 1 stycznia 2016 r.
Najwięcej wątpliwości wśród uczestników posiedzenia wzbudził określony w ustawie rodzaj informacji, jakie rząd ma przedstawiać parlamentarzystom.
Usługi socjalne i opiekuńcze pod lupą
W ustawie czytamy, że raport ten zawierać ma m.in. takie informacje jak: sytuacja demograficzna społeczeństwa i struktura demograficzna według wieku populacji osób starszych, prognozy na kolejne lata oraz implikacje zmian demograficznych dla polityki państwa; sytuacja dochodowa, warunki bytu, w tym warunki mieszkaniowe; aktywność zawodowa; sytuacja rodzinna i struktura gospodarstw domowych; aktywność społeczne i obywatelska.
Prof. Józefa Hrynkiewicz (PiS), wiceprzewodnicząca Komisji zwracała m.in. uwagę, że brakuje jasnego wskazania, że raport powinien zawierać informacje dotyczące poziomu dostępności usług opiekuńczych i pielęgnacyjnych. - Nie są one bowiem tym samym, co usługi socjalne - utożsamiane z usługami świadczonymi przez opiekę społeczną, czy usługi z zakresu opieki długoterminowej świadczone przez podmioty działające w systemie ochrony zdrowia - podkreślała.
Jej sugestia została częściowo uwzględniona. Pierwotnie w projekcie wskazano bowiem, że zadaniem rządu ma być monitorowanie „dostępności i poziomu usług socjalnych”. Po dyskusji posłowie zdecydowali się na rozszerzenia tego zapisu. W efekcie rząd ma monitorować „dostępność i poziom usług socjalnych, w tym usług opiekuńczych”.
Za czyje pieniądze?
Wątpliwości uczestników posiedzenia budziło także samo określenie „usługi socjalne”. - Czy chodzi tu o usługi socjalne finansowane z funduszy publicznych, czy o całość usług socjalnych świadczonych na rzecz seniorów - pytała Marzena Rudnicka, prezes zarządu Krajowego Instytutu Gospodarki Senioralnej.
Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
Newsletter
Rynek Seniora: polub nas na Facebooku
Obserwuj Rynek Seniora na Twitterze
RSS - wiadomości na czytnikach i w aplikacjach mobilnych