Testament życia: nie ma żadnej pewności, że zostanie uwzględniony

POLITYKA SENIORALNA

Autor: Jacek Wykowski/Rynek Zdrowia   04 lipca 2017 11:55


Testament życia: nie ma żadnej pewności, że zostanie uwzględniony Fot. Adobe Stock. Data Dodania: 16 grudnia 2022

Oświadczenia pro futuro, czyli wskazanie przez pacjenta w tzw. testamencie życia, jak ma wyglądać jego leczenie, gdy straci świadomość, są czysto uznaniowe. Lekarze, w obawie przed penalizacją, z reguły nie chcą takich deklaracji zauważać. Ta kwestia nadal wymaga prawnego uregulowania.

- Bez regulacji sprawa „życia u kresu życia” wciąż pozostanie tabu, a skutkiem będzie podwójne cierpienie - zarówno z powodu choroby, jak i świadomości, że nie ma się nad swoim życiem żadnej władzy - mówi dr Łukasz Andrzejewski, prezes Polskiej Ligi Walki z Rakiem.

Wraz z przesuwaniem się granicy śmierci i wynikającymi z tego faktu konsekwencjami rośnie też zainteresowanie oświadczeniami pro futuro, czyli tzw. testamentami życia. Chodzi o prawo przyszłego pacjenta do decyzji, czy zgadza się na podanie krwi, podtrzymywanie funkcji życiowych przez odpowiednią aparaturę czy nawet karmienie. Przywilej decydowania o sobie samym nie gaśnie z momentem utraty świadomości. Tyle mówi teoria. Praktyka pisze jednak inne scenariusze.

- Jeśli chodzi o skuteczność oświadczeń pro futuro, jest pełna uznaniowość. Możemy sobie takie oświadczenie podpisać i nosić je w portfelu; ba - możemy je nawet sporządzić u notariusza - natomiast nie ma żadnej pewności, że zostanie uwzględnione - mówi Rynkowi Zdrowia mec. Michał Grabiec.

SN o oświadczeniu pro futuro
- Orzeczenie Sądu Najwyższego z 2005 roku nakazuje lekarzowi respektowanie takich oświadczeń. Ale idę o zakład, że niewielu pracowników systemu ochrony zdrowia zna to rozstrzygnięcie - zauważa dr Tomasz Dzierżanowski z Pracowni Medycyny Paliatywnej Uniwersytetu Medycznego w Łodzi.

Chodzi konkretnie o orzeczenie SN o sygnaturze III CK 155/05. Było ono odmienne od orzeczeń sądów niższych instancji, a cała batalia rozpoczęła się od niezgody na transfuzję krwi.

W sierpniu 2004 roku 43-letnia kobieta uległa wypadkowi i utraciła przytomność, a stan zdrowia wymagał przetoczenia. Z pisemnego oświadczenia znalezionego przy pacjentce wynikało, że „bez względu na okoliczności” nie zgadza się ona na „żadną formę transfuzji krwi”, nawet w celu ratowania życia. Napisała, że jest świadkiem Jehowy.

Wbrew oświadczeniu ostatecznie krew - za zgodą sądu rejonowego - przetoczono, a organ sprawiedliwości uzasadnił swoją decyzję „nadrzędną - w systemie społecznych wartości - potrzebą ratowania życia.” Po odzyskaniu zdrowia pacjentka i jej syn odwoływali się od tej decyzji do kolejnych instancji, które podtrzymywały argumentację sądu rejonowego.

Sąd Najwyższy stwierdził jednak, że oświadczenie pacjenta wyrażone na wypadek utraty przytomności, określające wolę w sytuacjach leczniczych w przyszłości, jest dla lekarza - jeżeli zostało złożone w sposób wyraźny, jednoznaczny i nie budzi innych wątpliwości - wiążące.

Oświadczenia pro futuro nie mają jednak bezpośredniego odniesienia w aktach prawnych. Równocześnie penalizowane jest nieratowanie życia - i tego najbardziej obawiają się lekarze. Choć nie istnieją badania empiryczne na temat stosowania pro futuro, eksperci zaznaczają, że lekarze wolą nie ryzykować i zdecydowanie częściej omijają testamenty życia, niż się nad nimi pochylają.

Czego (nie) obawiają się lekarze
Na pewno nie obawiają się konsekwencji prawnych nieuszanowania woli pacjenta. Bo tych praktycznie nie ma. - Zignorowanie oświadczenia woli pro futuro przez lekarza powinno spotkać się z karą, ale z zastrzeżeniem, że spełnienie tego oświadczenia jest dozwolone prawnie i etyczne. Nie znam orzecznictwa sądowego w przypadkach niezastosowania się do orzeczenia Sądu Najwyższego z 2005 r. - przyznaje dr Tomasz Dzierżanowski.

Podobne spostrzeżenia ma mec. Michał Grabiec. - W przypadku nieuznania przez lekarza oświadczenia pro futuro, w obecnym otoczeniu prawnym rodzinie trudno byłoby wywalczyć przed sądem jakiekolwiek zadośćuczynienie. Osobiście z takim przypadkiem nigdy nie miałem do czynienia - mówi.

BĄDŹ NA BIEŻĄCO!

Newsletter

Najważniejsze informacje portalu rynekseniora.pl prosto na Twój e-mail

Rynek Seniora: polub nas na Facebooku

Obserwuj Rynek Seniora na Twitterze

RSS - wiadomości na czytnikach i w aplikacjach mobilnych


Dyskusje


POLECAMY W PORTALACH

  • Specjalizujemy się w tworzeniu zintegrowanych rozwiązań w obszarze komunikacji biznesowej.
  • Wirtualny Nowy Przemysł Rynek Zdrowia Farmer Nowy Przemysł Dla handlu
    Dobrzemieszkaj Property News Portal Samorządowy Giełda rolna Infodent24
    Rynek aptek House Market Portal Spożywczy Puls HR Property Design
    Koszyk cenowy Sady Ogrody Promocjada Puls HR