
Oszuści czyhający na oszczędności seniorów podają się coraz częściej za pracowników opieki społecznej czy NFZ. Złodziejom towarzyszą fałszywi lekarze, których zadaniem jest odciągnięcie uwagi starszej osoby.
Od stycznia do marca br. oszuści, którzy pod różnymi pretekstami wchodzą do mieszkań seniorów, zaatakowali w Poznaniu kilkadziesiąt razy. Ich ofiarą padło 20 starszych osób. W sporej części kradzieży pomagał fałszywy lekarz.
O tym, jak działają złodzieje, pisze Głos Wielkopolski. Najpierw sprawcy typują osoby starsze, które wracają do domów z zakupów lub dzwonią domofonem i rozpoznają seniorów po głosie. Podają się za pracowników opieki społecznej czy NFZ, którym towarzyszą rzekomi lekarze.
Po wejściu do domu przeprowadzają wywiad związany z chorobą i proponują np. dofinansowanie lekarstw. Proszą o odcinki renty lub emerytury, by przekonać się, gdzie starsza osoba trzyma pieniądze.
Następnie "lekarz", w celu wykonania badania lub masażu, przechodzi z seniorem do innego pomieszczenia. W tym czasie dokonywana jest kradzież.
Więcej: www.gloswielkopolski.pl
Newsletter
Rynek Seniora: polub nas na Facebooku
Obserwuj Rynek Seniora na Twitterze
RSS - wiadomości na czytnikach i w aplikacjach mobilnych