
Od kiedy miasta zaczęły wprowadzać politykę prosenioralną, aktywność osób starszych bardzo się zwiększyła. Dzisiaj osoby na emeryturze mają nieograniczone możliwości spędzania wolnego czasu - mówi „Dziennikowi Polskiemu” Joanna Sadowy - współzałożycielka fundacji „Nie dzieli Nas Wiek”.
Jak wyjaśnia, dzięki działalności instytucji wspierających aktywność osób starszych, osoby starsze mogą liczyć na tańsze bilety, na przykład do teatru czy też do opery. Jeszcze kilkanaście lat temu takie wsparcie było rzadkością.
Urząd miasta dofinansowuje centra aktywności senioralnej. W Krakowie mamy 16 takich ośrodków, a docelowo ma ich być 54, po trzy w każdej dzielnicy. W każdym centrum zapisanych jest co najmniej 70 osób - opisuje.
W ramach przynależności do centrum seniorzy niektóre atrakcje mają zupełnie za darmo. Takie zachęty powodują, że emeryci szybciej i chętniej decydują się na wyjście z domu.
Co więcej, dawniej, kiedy dziadek czy babcia chcieli wyjść i coś zrobić, to od dzieci i wnuków najczęściej słyszeli: „A po co ty tam idziesz?”. Dziś młodzi chętniej namawiają starszych do wyjścia z domu – podkreśla przedstawicielka fundacji.
Wachlarz możliwości jest ogromny. Można zapisać się na kurs tańca - od klasycznego do salsy i zumby. Miłośnicy wycieczek mogą zwiedzić każdy zakątek naszego kraju i Europy. Na głodnych wiedzy czekają wykłady, prelekcje i spotkania z ciekawymi ludźmi. To wszystko czeka na seniorów - zachęca Joanna Sadowy.
Więcej: www.dziennikpolski24.pl
Newsletter
Rynek Seniora: polub nas na Facebooku
Obserwuj Rynek Seniora na Twitterze
RSS - wiadomości na czytnikach i w aplikacjach mobilnych