- To wielka satysfakcja i wielkie wyróżnienie dla Poznania - podkreślił przewodniczący Miejskiej Rady Seniorów Zdzisław Szkutnik.

Sieć "Miast Przyjaznych Starzeniu" zrzesza miejscowości na całym świecie, które stawiają na rozwój polityki senioralnej. Jak podkreślono we wtorek (2 sierpnia) na konferencji prasowej, w Poznaniu seniorzy to najliczniejsza grupa społeczna, stanowiąca ponad 125 tys. osób.

Beneficjentami przyjaznych rozwiązań będą wszyscy mieszkańcy
- Mówiąc o miastach przyjaznych starzeniu, dotykamy takiego pojęcia, które powinno podlegać redefinicji, bo starzenie jest zjawiskiem międzypokoleniowym. Przykro mi to tym mówić, bo sami młodzi tutaj siedzą, ale państwo się też starzeją - zwrócił się do dziennikarzy na przewodniczący Miejskiej Rady Seniorów w Poznaniu Zdzisław Szkutnik.

- Budując miasto przyjazne starzeniu, budujemy je każdy dla siebie. Beneficjentami są w tym momencie oczywiście seniorzy, ale to są państwa babcie, dziadkowie, mamy, czy członkowie najbliższej rodziny. Z czasem to będą państwo. Seniorzy są w Poznaniu grupą liczniejszą niż np. studenci. Ona niestety, ale będzie się powiększać - dodał.

Obecnie seniorzy w Poznaniu spotykają się i starają się żyć aktywnie uczestnicząc m.in. w wykładach i zajęciach na ośmiu Uniwersytetach Trzeciego Wieku, w 50 poznańskich Klubach Seniora i 19 Kołach Emerytów.

Wymiana doświadczeń na arenie międzynarodowej
Szkutnik pytany, na ile przystąpienie Poznania do tej sieci wpłynie na codzienne życie seniorów odpowiedział, że "zmieni to dużo, jeszcze więcej niż jest robione obecnie".

- Jest to swoisty rodzaj polityki senioralnej, także w postaci specjalnego przewodnika. Możemy korzystać także z bezpośredniej pomocy ekspertów z WHO - mówił.

- Obecnie to są np. bilety seniora, to, że od 70. roku życia seniorzy jeżdżą bezpłatnie, że jest więcej tramwajów niskopodłogowych, że na przystankach tymczasowych w przypadku remontów ulic pojawiają się ławeczki - to są drobiazgi, ale to właśnie te drobiazgi tworzą ten klimat sprzyjający seniorom - dodał.

Przypomniał także, że dla osób starszych swoje drzwi otworzyły teatry - są im oferowane wejściówki na imprezy targowe, czy specjalne ulgowe bilety do poznańskich instytucji kultury.

Prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak podkreślił natomiast, że korzyści z przystąpienia do sieci to przede wszystkim wymiana doświadczeń.

- Wszystkie społeczeństwa się starzeją i możliwość skorzystania z doświadczeń innych miast, wiedzy WHO, będą czymś bardzo przydatnym - zaznaczył.

Poznań przygotowuje kolejne inicjatywy
Przewodniczący rady seniorów zdradził, że w planach jest projekt polityki mieszkaniowej i budownictwa dostosowanego do potrzeb seniorów. Jak mówił Szkutnik, takiego rodzaju mieszkania muszą mieć np. uchwyty, szersze drzwi, antypoślizgowe podłogi bez progów, czy elementy podświetlane.

Czytaj też: Mieszkania dla seniorów: ambitne plany inwestycyjne Poznania

Jak zaznaczył, prawdopodobnie od września ma ruszyć w Poznaniu kolejna usługa dla seniorów, tzw. "złota rączka", dedykowana szczególnie osobom mieszkającym samotnie.

- Można będzie zadzwonić do call center i powiedzieć: cieknie mi spłuczka, albo wyrwało się gniazdko ze ściany, albo okno mi się nie domyka - czy może ktoś przyjechać? I ten ktoś przyjedzie, zreperuje, a senior nie będzie ponosił kosztów tej naprawy - tłumaczył Szkutnik.

Prezydent miasta skonstatował, że seniorzy stanowią ok. 26 proc. mieszkańców Poznania.

- Z jednej strony zabiegamy o ludzi młodych, ale musimy też wykorzystywać potencjał seniorów. (…) Seniorzy, to nie są te osoby, które należy w tej chwili traktować, jako te, które odstawia się gdzieś na bok - w nich jest wielka siła, wielkie doświadczenie i wielki potencjał - mówił.

Poznań do sieci został oficjalnie przyjęty 18 lipca, jako drugie polskie miasto - po Gdyni.