
PRACA
Yasuyoshi Ouchi, lekarz i były przewodniczący Japońskiego Towarzystwa Geriatrów proponuje, by mieszkańcy Kraju Kwitnącej Wiśni byli aktywni zawodowo aż do 75. urodzin. Jego zdaniem zmuszanie zdrowych Japończyków do przejścia na emeryturę po osiągnięciu 60 lub 65 lat jest podejściem przestarzałym.
Ouchi zapewnia, że jego kampania nie ma na celu ułatwienia rządowi podniesienia wieku emerytalnego. Chodzi jednak o podtrzymanie aktywności zawodowej starszych Japończyków - informuje Rzeczpospolita.
Propozycja ma na także celu redefinicję pojęcia seniora.
Obecnie jest to w Japonii osoba, która skończyła 65 lat. Jednak Ouchi i inne osoby zaangażowane w kampanię postulują, by wprowadzić kategorię osoby w wieku preseniorskim - pomiędzy 65 a 74. rokiem życia. To właśnie preseniorzy mieliby być zachęcani do pracy lub wolontariatu.
Jak pisze serwis obserwatorfinansowy.pl, duże firmy w Japonii w większości ustanawiają obowiązkowy wiek emerytalny na 60 lat, co jest przede wszystkim sposobem na obniżenie kosztów płac w systemie nagradzającym staż pracy. Ale inne firmy są w tym względzie mniej rygorystyczne.
Obecnie około 12,6 mln Japończyków w wieku 60 lat lub starszych wybiera kontynuację pracy; w 2000 roku było ich 8,7 mln. Rzeczywisty wiek przechodzenia na emeryturę mężczyzn w Japonii jest obecnie bliski 70 lat.
Newsletter
Rynek Seniora: polub nas na Facebooku
Obserwuj Rynek Seniora na Twitterze
RSS - wiadomości na czytnikach i w aplikacjach mobilnych