Mordasewicz tłumaczy, że w państwie, w którym pracuje 16 milionów osób, a 9 milionów jest na emeryturze, obniżenie wieku emerytalnego jest nie do udźwignięcia, gdyż spowoduje, że w ciągu 5 lat przejdzie dodatkowo na emeryturę ponad milion osób.
Przestrzega, że jeśli obniżymy wiek emerytalny, może zdarzyć się sytuacja, że wiele firm pozbędzie się seniorów i zatrudni bardziej produktywne osoby w wieku 30-40 lat.
Ekspert Konfederacji Lewiatan proponuje zatrzymanie podnoszenia wieku emerytalnego mężczyzn na poziomie 66 lat i stopniowe podnoszenie wieku emerytalnego kobiet do tego poziomu (do roku 2036). Osobom z długim stażem, które nie chciałyby pracować tak długo, Konfederacja oferuje przejście na emeryturę już w wieku 62 lat, ale pod warunkiem, że będą miały 40-letni staż pracy. Kobiety do tego okresu mogłyby sobie wliczyć okres opieki nad dziećmi w czasie urlopu macierzyńskiego czy wychowawczego.
Więcej: www.rp.pl