
Płynne kontynuowanie działalności firmy po śmierci przedsiębiorcy - taki ma być skutek ustawy o sukcesji firm jednoosobowych, której projekt Ministerstwo Rozwoju skierowało do konsultacji publicznych i uzgodnień międzyresortowych.
Planowana data wejścia nowych regulacji w życie to początek 2018 r.
Z badań przeprowadzonych przez PARP wynika, że problem braku odpowiednich regulacji w zakresie sukcesji firm rodzinnych dostrzega aż 94 proc. ankietowanych. Skala problemu jest ogromna, bo dotyczy on obecnie ok. 100 przypadków w miesiącu - taka liczba zgłoszeń o śmierci przedsiębiorcy trafia co miesiąc do Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej (CEIDG) i będzie się zwiększać w perspektywie najbliższych lat.
Grupa przedsiębiorców, którzy zaczęli swoją aktywność gospodarczą na początku lat 90. XX w., po przełomie ustrojowym, wchodzi bowiem w wiek, w którym wzrasta ryzyko śmierci lub ciężkich chorób. W CEIDG jest wpisanych nawet 200 tys. osób, które ukończyły 65. rok życia.
Jak wskazuje MR, zdecydowana większość przedsiębiorców w Polsce prowadzi działalność jednoosobową. Do CEIDG wpisanych jest ok. 2 mln aktywnych przedsiębiorstw. Wiele z nich to firmy rodzinne. Według szacunków PARP jest ich ok. 1 mln. Firmy jednoosobowe osiągają coraz częściej wielomilionowe obroty oraz tworzą miejsca pracy dla dziesiątek lub setek osób.
"Stworzone przez osoby fizyczne przedsiębiorstwa, które stanowią często dorobek całego życia, to bardzo istotny element regionalnego i krajowego rynku. Zmiany przyczynią się nie tylko do zachowania potencjału tych firm, ale także do wzmocnienia ochrony praw m.in. kontrahentów, kooperantów i pracowników danego przedsiębiorstwa - stosunki łączące te osoby z przedsiębiorstwem będą mogły zostać utrzymane w mocy" - podkreśla resort rozwoju.
"W konsekwencji, dzięki kontynuacji funkcjonowania przedsiębiorstwa, które w dalszym ciągu będzie mogło generować zyski, zachowane zostaną miejsca pracy, regulowane będą należności wobec kontrahentów oraz zobowiązania publicznoprawne. Zwiększa to szanse na dalszy rozwój przedsiębiorstwa, budowanego niekiedy wiele lat staraniami całej rodziny" - dodaje.
Firma jednoosobowa jest nierozerwalnie związana z osobą przedsiębiorcy. Przedsiębiorstwo nie jest wyodrębnione prawnie w majątku osoby wpisanej do CEIDG.
"Po śmierci przedsiębiorcy nie ma w związku z tym możliwości płynnej kontynuacji jego biznesu przez spadkobierców. Można obrazowo powiedzieć, że przedsiębiorstwo jako funkcjonalna całość, organizm gospodarczy umiera wraz ze śmiercią przedsiębiorcy. Dzieje się tak dlatego, że przejąć można tak naprawdę majątek zmarłego, bez możliwości korzystania z innych niezbędnych do funkcjonowania firmy elementów, takich jak np. nazwa firmy i NIP czy z decyzji administracyjnych, takich jak zezwolenia czy koncesje" - wyjaśnia MR.
"Śmierć przedsiębiorcy wpisanego do CEIDG" - zauważa MR - "oznacza też zasadniczo wygaśnięcie kontraktów handlowych i często utratę pracy dla wielu osób zatrudnionych w przedsiębiorstwie".
Resort proponuje więc w projekcie m.in. umożliwienie przedsiębiorcom wpisanym do CEIDG możliwość ustanowienia za życia zarządcy sukcesyjnego, czyli osoby zarządzającej przedsiębiorstwem po śmierci przedsiębiorcy, do czasu ostatecznego zakończenia formalności spadkowych. W zarząd sukcesyjny mogłaby też przekształcić się udzielona za życia przez przedsiębiorcę prokura. Do powołania zarządcy przez przedsiębiorcę wystarczyłaby forma pisemna (pod rygorem nieważności) i zgłoszenie do CEIDG. Powołanie zarządcy sukcesyjnego wymaga jego zgody - ma on bowiem nie tylko uprawnienia, ale także obowiązki.
Newsletter
Rynek Seniora: polub nas na Facebooku
Obserwuj Rynek Seniora na Twitterze
RSS - wiadomości na czytnikach i w aplikacjach mobilnych