
Rząd zastanawia się nad różnymi wariantami mającymi zachęcić Polaków do pozostania na rynku pracy, a program 10 000+ to jeden z pomysłów - wyjaśniła na wtorkowej (14 marca) konferencji prasowej po rządzie premier Beata Szydło.
- Dyskutujemy różne pomysły, jest też raport Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, który wywołuje dyskusje, ponieważ jest tam dużo uwag i wniosków - powiedziała premier, odpowiadając na pytanie dziennikarza ws. programu 10 000+.
Jak mówiła "rząd zastanawia się w tej chwili nad możliwymi wariantami, cały czas dyskutujemy". Poinformowała, że zaraz po tej konferencji prasowej, zbierze się prezydium rządu i będzie rozmawiało m.in. na tematy gospodarcze.
O pomyśle 10 000+ napisały w poniedziałek media. Program miałby być bonusem zachęcającym do pozostania na rynku pracy przez dwa lata po osiągnięciu wieku emerytalnego. Po minimum dwóch latach emeryt miałby dostać około 10 tys. zł. A kto chciałby pracować jeszcze dłużej, temu z każdym kolejnym rokiem kwota ta by rosła.
Ministerstwo Rozwoju we wtorek poinformowało PAP, że faktycznie takie prace trwają, ale decyzje jeszcze nie zapadły.
- Dłuższe pozostawanie na rynku pracy jest pozytywne dla przyszłego emeryta, gdyż oznacza wyższą kwotę świadczenia. Dlatego istotna jest edukacja w tym zakresie i rozważane są ewentualne zachęty. Na tę chwilę nie ma jednak decyzji, co do konkretnej propozycji - napisało Ministerstwo Rozwoju w odpowiedzi na pytania PAP.
Minister rodziny, pracy i polityki społecznej Elżbieta Rafalska poinformowała we wtorek rano w "Sygnałach Dnia" , że jej resort na razie nie uczestniczy w przygotowaniu pomysłu 10 000+ .
Szef Stałego Komitetu Rady Ministrów Henryk Kowalczyk powiedział we wtorek w TVP1, że "nie jest to pomysł rządu".
- Pomysły są bardzo różne, pomysł rządu pojawia się wtedy, kiedy jest już konkretny projekt legislacyjny, staje na Komitecie Stałym... - wyjaśnił.
Newsletter
Rynek Seniora: polub nas na Facebooku
Obserwuj Rynek Seniora na Twitterze
RSS - wiadomości na czytnikach i w aplikacjach mobilnych