
Co robić, gdy gdy nasz rodzic lub inna bliska osoba starzeje się, traci zdrowie i samodzielność, a my nie mamy możliwości opieki?
Nie zawsze mamy możliwości finansowe, medyczne, czas lub predyspozycje psychiczne, by opiekować się chorym czy niesamodzielnym bliskim. Gazeta Wyborcza radzi, co w takiej sytuacji można zrobić.
1. Prywatny dom opieki. Koszt pobytu w prywatnym domu opieki waha się od 600 zł (prowadzone przez organizacje wyznaniowe, np. Caritas) do 6 tys. zł miesięcznie (na zachodzie Polski, z myślą o niemieckich seniorach). Przeciętna cena to 2,5-3,5 tys. zł.
2. Prywatna opiekunka. Alternatywą dla prywatnego domu opieki jest zatrudnienie opiekunki. Koszt takiej usługi to od 13 do 16 zł za godzinę w dzień powszedni i kilka złotych drożej w weekendy. Kiedy senior jest ciężko chory, trzeba się liczyć z wydatkiem od 200 do nawet 350 zł za dobę.
3. Opiekunka środowiskowa. Gdy nas nie stać na prywatną opiekunkę, możemy wystąpić do gminy o przyznanie opiekunki środowiskowej lub pielęgniarki opieki długoterminowej. Pierwszeństwo mają schorowane osoby samotne. Opieka jest finansowana przez NFZ.
4. Państwowy dom opieki lub zakład opiekuńczo-leczniczy. Ile kosztuje miejsce? Koszty w przypadku DPS-u to średnio 2,5-3,5 tys. zł miesięcznie.Pensjonariusz nie może płacić więcej niż 70 proc. swoich miesięcznych dochodów. Resztę dopłaca rodzina lub gmina. Podobnie jest w ZOL-ach, z tym, że dopłacającym jest NFZ.
5. Hospicjum. Gdy nasz bliski jest nieuleczalnie chory, można skorzystać z poradni medycyny paliatywnej, hospicjum domowego lub stacjonarnego. Pacjent nie ponosi opłat, czasem jednak musi dopłacać.
Więcej: www.wyborcza.pl
Newsletter
Rynek Seniora: polub nas na Facebooku
Obserwuj Rynek Seniora na Twitterze
RSS - wiadomości na czytnikach i w aplikacjach mobilnych