
W jego ocenie mowa ponadto o wydawaniu pieniędzy na jeden rodzaj świadczeń - udzielanych w hospicjach stacjonarnych. Może to rodzić podejrzenie nierówności, bo podobne potrzeby mają też zakłady opiekuńczo-lecznicze czy pielęgnacyjno-opiekuńcze, których domeną także jest opieka nad osobami ciężko chorymi i starszymi.
- Nie widać również powiązania z wzorem wyliczenia wysokości dotacji (art. 116) i tu istnieje niebezpieczeństwo, że mogłoby to stanowić niedozwoloną pomoc publiczną dla hospicjów. Ponadto od stycznia znacząco wzrosła wycena świadczeń hospicyjnych, zatem placówki mogą z tych środków wykonywać potrzebne prace remontowe czy inwestycyjne w swój majątek - przekonywał Tombarkiewicz.
- Proponowany zapis daje możliwość udzielania środków z budżetu państwa na remonty i inwestycje, co samo w sobie nie zwiększa liczby łóżek hospicyjnych, a generalnie o to właśnie chodzi - ocenił.
Zdaniem posła Andrzeja Sośnierza (PiS), nie wystarczy wskazać wojewodzie kolejnego celu wydatkowania środków. Powinny być także określone pieniądze, które wojewoda musi na to zadanie pozyskać. Dodatkowo, ponieważ rozwój opieki hospicyjnej w Polsce nie jest równomierny, powinien powstać szeroki program rządowy, który doprowadzi do jego wyrównania.
- Jakie jest jednoznaczne stanowisko MZ ws. procedowania na tą ustawą? - pytał wiceministra Tombarkiewicza Andrzej Sośnierz.
- Ze względu na brak szacunku kosztów oraz wskazania źródeł finansowania resort zdrowia jest na „nie” - zaznaczył Marek Tombarkiewicz.
Andrzej Sośnierz zgłosił ostatecznie wniosek o odrzucenie projektu ustawy, a po głosowaniu projekt wyszedł z Komisji Zdrowia z taką właśnie rekomendacją.
Newsletter
Rynek Seniora: polub nas na Facebooku
Obserwuj Rynek Seniora na Twitterze
RSS - wiadomości na czytnikach i w aplikacjach mobilnych