Pieniądze miały pomóc w działalności 38 podmiotów, w tym sześciu szpitali, oferujących 103 miejsca dla dorosłych i 11 dla dzieci. Sto łóżek hospicyjnych, którymi dysponuje Łódzkie, daje 4 miejsca na 100 tys. mieszkańców. W Unii Europejskiej wskaźnik ten wynosi 2,5 razy więcej, czyli 10 na 100 tys. 

W czasie prac nad tegorocznym budżetem państwa, w wyniku przyjęcia poprawki zgłoszonej przez posła PO Cezarego Grabarczyka, w rezerwie celowej utworzono wydatek "Hospicja w woj. łódzkim" w wysokości 20 mln zł.

W marcu br. Grabarczyk złożył w Sejmie interpelację, w której zwracał uwagę rządowi na opieszałość, która może doprowadzić do niewykorzystania pieniędzy przeznaczonych dla placówek hospicyjnych w Łódzkiem.

Przeszkodą w przekazaniu rezerwy okazał się brak podstawy prawnej. W tym celu powołano Forum opieki hospicyjnej, które miało pomóc włodarzom Łodzi w wypracowaniu sposobu na uruchomienie rezerwy. Jednak do tej pory nie udało się tego zrobić. Jak ustalili dziennikarze Polsat News, czas na wykorzystanie pieniędzy właśnie się skończył i wiadomo, że środki te już nie zostaną przekazane hospicjom.

Od początku mówiło się, że przeciwni takiemu wykorzystaniu rezerwy byli posłowie PiS, którzy chcieli, by środki te zostały przekazane na fundusz kościelny. I to w tej nieprzychylności środowiska hospicyjne widzą powód niepowodzenia inicjatywy, która miała odblokować środki dla tych placówek.