
28 lipca grupa zakonników ze Wspólnoty Chrystusa Cierpiącego, prowadząca dom pomocy społecznej i hospicjum, pozdrawiała papieża Franciszka podczas jego przejazdu tramwajem.
Zakonnicy zaintonowali piosenkę "Jedzie pociąg z daleka", do śpiewu przyłączyły się stojące obok osoby. Jak wyjaśnił PAP brat Tomasz z tej wspólnoty, ich grupa przyszła specjalnie w to miejsce, bo na co dzień zajmuje się osobami starszymi i cierpiącymi.
Wspólnota prowadzi w miejscowości Kałków-Godów (Świętokrzyskie) Dom Pomocy społecznej im. Sue Ryder i hospicjum.
- W sumie zajmujemy się ponad 90 osobami w DPS i 24 w hospicjum. Pracuje nas tam dwunastu, każdy ma wykształcenie medyczne lub psychologiczne - powiedział brat Tomasz.
Margaret Sue Ryder to założycielka międzynarodowej instytucji charytatywnej swojego imienia. W czasie wojny współpracowała z cichociemnymi i nauczyła się języka polskiego. Po wojnie założyła fundację, aby nieść pomoc chorym, niepełnosprawnym, biednym. W Polsce powstało 30 domów opieki wybudowanych za pieniądze jej fundacji. W czasie wizyty w Kałkowie-Godowie w 1996 r. powiedziała: "Pomoc potrzebującym nie tylko niesie im ulgę i wzbogaca świadomość, że nie są sami, ale także uszlachetnia i wzbogaca tych, którzy poświęcają się dla nich".
Gdy tramwaj skręcił w ul. Straszewskiego, klerycy ucieszyli się, gdy zobaczyli siedzącego wewnątrz papieża, i wiwatowali.
Papież, jeszcze jako kardynał Jorge Bergoglio, po Buenos Aires, stolicy Argentyny, podróżował właśnie komunikacją miejską, m.in. metrem. Podczas przejazdu tramwajem w ramach Światowych Dni Młodzieży papieżowi towarzyszyli niepełnosprawni wraz z ich opiekunami.
Newsletter
Rynek Seniora: polub nas na Facebooku
Obserwuj Rynek Seniora na Twitterze
RSS - wiadomości na czytnikach i w aplikacjach mobilnych