
Na sytuację osób zatrudnionych w domach pomocy społecznej (DPS) zwróciła uwagę Państwowa Inspekcja Pracy, która w sprawozdaniu za 2015 r. przedstawiła wyniki dwóch kontroli przeprowadzonych w tych placówkach. W 44 proc. DPS-ów niewłaściwie przeprowadzono ocenę ryzyka zawodowego, stwierdzono także błędy w regulaminach wynagradzania i pracy.
Pierwsza z kontroli dotyczyła przepisów BHP. Została przeprowadzona w 173 DPS-ach, w których zatrudnionych było 11,2 tys. osób - informuje Dziennik Gazeta Prawna.
Zobacz CAŁE SPRAWOZDANIE
Okazało się, że w 44 proc. DPS-ów niewłaściwie przeprowadzono ocenę ryzyka zawodowego stanowisk pracy, która często nie obejmowała zagrożeń związanych z obciążeniem układu mięśniowo-szkieletowego. W co trzecim sprawdzanym domu pracownicy nie zostali przeszkoleni, jak mają bezpiecznie wykonywać prace wiążące się z ręcznym transportem mieszkańców. Co więcej, w 40 proc. DPS-ów obowiązujący program szkoleń z zakresu BHP w ogóle nie zawierał ćwiczeń dotyczących prawidłowego przenoszenia osób.
Wielu pracowników nie wykorzystywało sprzętu wspomagającego ręczny transport chorych. W rozmowach z inspektorami wskazywali oni, że sprzęt spowalniał ich pracę.
Czytaj też: Nadchodzi rewolucja kadrowa w domach pomocy społecznej?
Drugą kontrolę PIP przeprowadziła w 180 różnych jednostkach pomocy społecznej. Uchybienia dotyczyły m.in. błędów w regulaminach wynagradzania i pracy. Odnotowano również przypadki nieprawidłowości w ewidencji czasu pracy, wynagradzaniu za zatrudnienie w godzinach nadliczbowych i udzielaniu urlopu wypoczynkowego.
Ponadto według PIP liczba zatrudnianych osób jest zbyt mała w stosunku do wykonywanych zadań.
Więcej: www.gazetaprawna.pl
Newsletter
Rynek Seniora: polub nas na Facebooku
Obserwuj Rynek Seniora na Twitterze
RSS - wiadomości na czytnikach i w aplikacjach mobilnych