
Enel-Med nie wycofuje się z inwestowania w rynek opieki nad osobami starszymi, ale w związku z szybkim tempem rozbudowy własnej sieci centrów medycznych zmienia strategię. Prezes Adam Rozwadowski zdradza, że sonduje możliwość przepływu kapitału za opiekę z niemieckich kas chorych do Polski, rozmawia z deweloperami o partnerstwie przy tworzeniu mieszkań dla starszych w formule „assisted living” i planuje wdrożyć usługi opieki domowej dla seniorów.
Rynek Seniora: - Dwa lata temu grupa Enel-Med zapowiadała budowę sieci domów opieki w zachodniej Polsce, głównie dla niemieckich seniorów. Po problemach z finansowaniem ze strony Planet Group Investment ta linia inwestycyjna została zawieszona. Czy coś się w tej materii zmieniło?
Adam Rozwadowski, prezes zarządu CM Enel-Med: - Rozmowy są prowadzone, ale już nie z Planet Group Investment, a z innym partnerem.
Koncentrują się one na znalezieniu pomostu do nawiązania relacji z niemieckimi kasami chorych. Chcemy w ten sposób wysondować możliwość transferu niemieckich pacjentów do Polski - a wraz z nimi również transferu kapitału. Chodzi o to, żeby emeryt zza zachodniej granicy nie płacił w Polsce za opiekę tylko z własnej kieszeni, ale głównie za pośrednictwem kasy chorych.
Jeśli ten kierunek uda się „udrożnić”, wówczas nasza skłonność do inwestowania w tak zlokalizowane domy seniora zdecydowanie wzrośnie. Bo liczenie na indywidualnych klientów, którzy płacą sami za pobyt, jest w tym przypadku dla Enel-Medu zbyt ryzykowne.
- Czy Polska jest pierwszym krajem, który chce nawiązać tego typu relacje z kasami chorych z Niemiec?
- Nie. Takie kanały funkcjonują już w przypadku Węgier i Słowacji. Na razie rozmawiamy z partnerem, który może pomóc nam w stworzeniu podobnego transferu, gdyż zna niemieckie realia systemu ochrony zdrowia. Gdy pomysł wypali, wówczas poszukamy partnerów finansowych do zbudowania infrastruktury, zapewne też będziemy posiłkowali się kredytem.
- A co z ta drugim pomysłem, który państwo komunikowali pod koniec 2015 r., tuż po zakupie spółki Jovimed wraz z ośrodkiem opieki długoterminowej w Ksawerowie pod Łodzią? Enel-Med chciał budować domy seniora w dużych polskich aglomeracjach.
- Przyjęliśmy optykę, że nie będziemy bezpośrednio finansować budowy tych obiektów. Względy finansowe są dla nas bardzo istotne, ponieważ bardzo intensywnie rozwijamy infrastrukturę związaną z przychodniami i nie możemy sobie obecnie pozwolić na to, by inwestować w tak kapitałochłonne projekty. Ale szukamy innych możliwości zrealizowania tej ścieżki biznesowej.
- Czyli?
- Prowadzimy rozmowy z deweloperami, by realizować w dużych miastach budowy nie tyle klasycznych domów seniora, co mieszkań z formule assisted living, czyli po polsku mieszkań asystowanych, asekurowanych. To domy, w których osoby starsze - jeszcze samodzielne - wykupują mieszkania dedykowane specjalnie dla nich. Mają w nich zapewnioną opiekę medyczną i opiekę typu consierge, czyli pomoc w sprawach codziennych.
- Jaka byłaby zatem rola Enel-Med w takich projektach?
- Inwestorem byłaby firma deweloperska, która również wybierałaby lokalizacje i dysponowała terenami pod budowy, natomiast nasz podmiot byłby odpowiedzialny za późniejszą administrację takiego obiektu, zarówno ze strony medycznej, jak i pozamedycznej.
Staramy się dotrzeć do szerokiej grupy deweloperów, tak żeby zainteresować nie tylko tych w Warszawie, ale też w innych, dużych aglomeracjach. Dlatego w dużych, bo wówczas szansa na sprzedaż tego typu mieszkań będzie największa. Mieszkania w opisywanej formule z powodzeniem rozwijają się już od lat 90-tych w USA.
Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
Newsletter
Rynek Seniora: polub nas na Facebooku
Obserwuj Rynek Seniora na Twitterze
RSS - wiadomości na czytnikach i w aplikacjach mobilnych