
Od roku 2017 mandat Krajowego Mechanizmu Prewencji ma być szerszy - organ ten ma wizytować prywatne domy opieki, by zapobiegać nadużyciom i łamaniu praw człowieka. Jak pokazują przykłady z Wolicy, Zgierza, czy Trzcianki, obecnie do kontroli dochodzi z reguły po tym, gdy nieprawidłowości zostaną już stwierdzone.
- Niewątpliwie staniemy przed dużym wyzwaniem, które będzie wymagało szerszego spojrzenia na mandat Krajowego Mechanizmu Prewencji. Ale już od przyszłego roku rozpoczniemy wizytacje prywatnych placówek zapewniających całodobową opiekę osobom niepełnosprawnym i starszym - mówiła dr Aleksandra Iwanowska z KMP podczas drugiego posiedzenia Komisji Ekspertów Krajowego Mechanizmu Prewencji.
Przede wszystkim zapobiegać
Obecnie placówki prywatne, prowadzące działalność gospodarczą polegającą na zapewnianiu całodobowej opieki osobom chorym, nie podlegają takiej kontroli i wsparciu, jak np. domy pomocy społecznej. Zezwolenie na działalność takich miejsc wydaje wojewoda i to on może ewentualnie przeprowadzać kontrole. Jednak jak pokazują przykłady z Wolicy, Zgierza, czy Trzcianki, często do kontroli dochodzi już po tym, gdy nieprawidłowości zostaną już stwierdzone, a jak wynika z doświadczeń Krajowego Mechanizmu Prewencji bardzo ważne jest zapobieganie wszelkim nadużyciom i łamaniu praw człowieka.
W spotkaniu Komisji Ekspertów KMP wzięła udział Mirosława Jaźwińska-Kudzin, kierownik Oddziału do spraw Pomocy Stacjonarnej z Wydziału Polityki Społecznej Mazowieckiego Urzędu Wojewódzkiego, która opowiedziała m.in. o doświadczeniach z kontroli przeprowadzanych na zlecenie wojewody.
- To często wiele trudnych i bardzo skomplikowanych problemów, w których często ścierają się odmienne stanowiska np. rodziny, która skarży się, że ich dziadkowi nie zapewniono odpowiedniego bezpieczeństwa, bo spadł z łóżka, bo nie był przywiązany. A z drugiej strony przecież wszyscy dobrze wiemy, że nie powinno się na dowolnie unieruchamiać pensjonariuszy - mówiła przedstawicielka Urzędu Wojewódzkiego.
Będzie wypracowana metodologia
Aleksandra Iwanowska dopytywała o kwestie umów cywilnoprawnych, które są stosowane w prywatnych domach opieki. Są to np. dokumenty zawierające różne dodatkowe postanowienia, które skutkują ograniczeniem praw osób przebywających w placówce. Nierzadkie są również sytuacje, w których umowy są zawierane przez rodzinę, z pominięciem zgody osoby umieszczanej w placówce, choć osoba taka nie jest ubezwłasnowolniona. Jak zaznaczała Mirosława Jaźwińska-Kudzin w wielu przypadkach same umowy nie budzą zastrzeżeń, ale rodziny ustnie ustalają z pracownikami placówek ograniczenia, które mają dotyczyć umieszczonych tam osób.
- Macie państwo bardzo mocne narzędzia kontrolne, możecie nakładać kary, cofnąć zezwolenie. Natomiast Krajowy Mechanizm Prewencji może starać się wskazywać dobre przykłady, zachęcać do zmiany podejścia. Dlatego bardzo zależy nam na współpracy z przedstawicielami wojewodów - deklarował zastępca dyrektora KMP Przemysław Kazimirski.
Eksperci podkreślali, że niezbędne będzie wypracowanie metodologii prowadzenia wizytacji w prywatnych placówkach, należy zastanowić się m.in. jakie kryteria powinny decydować o kolejności wizyt, a także czy wnioski z przeprowadzanych wizytacji nie powinny być przekazywane bezpośrednio do urzędów wojewódzkich.
- Z każdym spotkaniem na nowo uczymy się odczytywać OPCAT i rolę RPO w procesie przestrzegania praw osób pozbawionych wolności. Mamy już doświadczenia z wizytacji domów pomocy społecznej i będziemy starali się z tego czerpać - deklarował zastępca RPO Krzysztof Olkowicz.
Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
Newsletter
Rynek Seniora: polub nas na Facebooku
Obserwuj Rynek Seniora na Twitterze
RSS - wiadomości na czytnikach i w aplikacjach mobilnych