- Wyrok TK z 21 października 2014 r. wyeliminował z obrotu prawnego przepis mówiący o tym, że opiekunom osób dorosłych nie należy się świadczenie pielęgnacyjne. Dopóki więc ministerstwo nie stworzy nowej ustawy, ten przepis nie istnieje, jest normatywnie pusty - mówi portalowi rynekseniora.pl Małgorzata Lipińska z Ruchu Społecznego "Wykluczeni Opiekunowie" WODON.

Dodaje, że rząd tworzy prawo na fundamencie bezprawia i sankcjonuje niezgodne z konstytucją działania mniejszych instytucji, m.in. MOPS-ów i samorządowych kolegiów odwoławczych. Te odrzucają wnioski opiekunów osób dorosłych o przyznanie świadczenia pielęgnacyjnego.

Podział opiekunów staje się nie tylko instytucjonalny, ale i realny. Jednym z powodów jest obawa opiekunów niepełnosprawnych dzieci, że zrównanie świadczeń odbędzie się ich kosztem.

- Absolutnie nie mamy pretensji o to, że opiekunowie dzieci mają więcej. Nieszczęście boli tak samo wszystkich opiekunów i każdy chce sprawować opiekę w godnych warunkach. Ale orzecznictwo powinno być bezwzględnie naprawione. W roku 2013 ze strony rządu padła propozycja, by świadczenie było wypłacane na podstawie stopnia niesamodzielności podopiecznego. Byłoby to na pewno lepsze kryterium niż okres powstania niepełnosprawności - tłumaczy Danuta Janoszka ze Stowarzyszenia Opiekunów Osób Niepełnosprawnych "Nadzieja".

Zarówno przedstawicielka WODON-u, jak i stowarzyszenia "Nadzieja" jednym głosem mówią, że rząd kompletnie przestał rozmawiać z opiekunami "dorosłych".

- Na nasze pisma dostajemy odpowiedzi po 6,7 miesiącach w formie identycznych szablonów. Z kwietnia odpowiedź przychodzi w październiku. To czysta gra na zwłokę. Największy żal mamy do minister Elżbiety Rafalskiej, która systematycznie spotyka się z opiekunami niepełnosprawnych dzieci, a nam nawet nie odpowiada na pisemne dokumenty. Rząd nas oszukał, a podczas kampanii zaserwował kiełbasę wyborczą - twierdzi stanowczo Małgorzata Lipińska z WODON-u.

W podobnym tonie wypowiada się Danuta Janoszka.

- Nie mogę tego zrozumieć, dlaczego rząd nas odpycha. Najbardziej boli mnie to, że gdy obecna ekipa rządząca była w opozycji, stała za nami murem. Teraz zbudowała mur obojętności - mówi wyraźnie rozżalona Janoszka, która sama opiekuje się niepełnosprawnym mężem.

Opiekunom dorosłych pomagają sądy i RPO
Portal rynekseniora.pl w rozmowie z przedstawicielkami opiekunów osób dorosłych zapytał, jak środowisko zamierza dalej walczyć o realizację swoich postulatów. Okazuje się, że - choć walka jest z wielu powodów bardzo trudna lub wręcz niemożliwa - pojawiają się pewne zwiastuny zmian, które pokazują, że determinacja nawet pojedynczych osób może przynieść efekty.

-  Jednym z niewielu sposobów, który może przynieść realny sukces opiekunom, jest domaganie się swoich praw na drodze sądowej. Choć pozew zbiorowy w naszym wypadku nie wchodzi w grę, to każdy może walczyć indywidualnie - podpowiada Lipińska.