
Pielęgniarki pracujące w systemie ratownictwa będą mogły podawać więcej leków w nagłych przypadkach, zaś biały personel POZ wypisze bezpłatne medykamenty seniorom. Według przewodniczącej Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych szersze kompetencje powinny iść w parze z wyższymi płacami i ze wzrostem poziomu kształcenia.
Zmiany przewidują dwa projekty rozporządzeń ministra zdrowia - w sprawie rodzaju i zakresu świadczeń zapobiegawczych, diagnostycznych, leczniczych i rehabilitacyjnych udzielanych przez pielęgniarkę albo położną samodzielnie, bez zlecenia lekarskiego, oraz noweli rozporządzenia dotyczącego recept wystawianych przez pielęgniarki i położne - wyjaśnia Dziennik Gazeta Prawna.
Zmiana przepisów w rozporządzeniu dotyczącym recept obejmuje wpisywanie odpowiednich kodów, tak by osoby powyżej 75 lat otrzymywały je za darmo. Z kolei drugi z aktów prawnych poszerza uprawnienia pielęgniarek przede wszystkim w nagłych przypadkach. Resort postanowił zwiększyć uprawnienia 13 tys. pielęgniarek pracujących w systemie ratownictwa. Dzięki projektowanym przepisom do ich zakresu obowiązków dodano czynności ratunkowe - będą mogły np. wykonać kardiowersję w tachyarytmiach czy zlecić usługi opiekuńcze.
Jak zauważa Lucyna Dargiewicz, przewodnicząca Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych, wyjściem do negocjacji w zakresie poszerzenia obowiązków powinno być połączenie wysokich wymogów w zakresie kształcenia oraz stosowny wzrost wynagrodzeń. "Nie wyobrażam sobie, jak można zwiększać uprawnienia i zakres obowiązków pielęgniarek i położnych przy jednoczesnym dążeniu do powrotu do kształcenia ich na poziomie średnim" - konstatuje na łamach DGP.
Więcej: www.gazetaprawna.pl
Newsletter
Rynek Seniora: polub nas na Facebooku
Obserwuj Rynek Seniora na Twitterze
RSS - wiadomości na czytnikach i w aplikacjach mobilnych