
Hospicjum w Nowej Woli k. Michałowa jest prawdopodobnie jedynym domowym hospicjum w Polsce z siedzibą i terenem działań na wsi. Mimo że miesięczny koszt utrzymania podopiecznych wynosi ok. 25 tys. zł, placówka od pięciu lat nie ma kontraktu z NFZ i nic nie wskazuje na to, by miało się to zmienić.
Hospicjum Domowe pw. Proroka Eliasza w Nowej Woli prowadzone jest przez Fundację Podlaskie Hospicjum Onkologiczne i obejmuje opieką 25 nieuleczalnie chorych.
Dr Paweł Grabowski, prezes Fundacji Podlaskie Hospicjum Onkologiczne oraz kierownik medyczny hospicjum twierdzi na łamach Kuriera Porannego, że bez regularnego finansowania placówka nie przetrwa. Hospicjum od pięciu lat utrzymuje się tylko dzięki datkom od darczyńców.
1 czerwca 2016 r. szef placówki wystosował list otwarty do ministra zdrowia z prośbą o podjęcie działań, które pomogą jej normalnie funkcjonować.
Czytaj też: Podlaskie: jedyne wiejskie hospicjum domowe prosi o pomoc ministra
Podlaski oddział NFZ ostatni konkurs na opiekę hospicyjną i paliatywną rozpisał w 2011 r. i nie zamierza tego robić w najbliższym czasie - informuje KP. Od tamtej pory Fundusz tylko przedłuża kontrakty z tymi ośrodkami, z którymi je wówczas podpisał - to sześć hospicjów stacjonarnych, dziewięć domowych dla dorosłych i dwa - również domowe - dla dzieci.
Za jeden dzień pobytu pacjenta w hospicjum domowym dla dorosłych NFZ płaci od 34 do 37 zł. Hospicjum z Nowej Woli miesięcznie na opiekę nad jednym chorym potrzebuje około tysiąca złotych.
Przez pięć lat działalności hospicjum objęło już opieką około 180 osób nieuleczalnie chorych i ich rodziny.
Więcej: www.poranny.pl
Newsletter
Rynek Seniora: polub nas na Facebooku
Obserwuj Rynek Seniora na Twitterze
RSS - wiadomości na czytnikach i w aplikacjach mobilnych