Lekarz pogotowia z Warszawy został oskarżony o narażenie pacjenta na niebezpieczeństwo utraty życia, gdyż mimo objawów dających podstawę do rozpoznania udaru mózgu, nie skierował go do szpitala, a w dokumentacji wpisał nieprawdę, że pacjent odmówił hospitalizacji.
O śmierci mózgu będą orzekać dwaj lekarze specjaliści, a nie trzej, jak dotychczas - wynika przepisów, które dziś (27 kwietnia) weszły w życie. Dwaj lekarze będą także stwierdzać nieodwracalne zatrzymanie krążenia, jeśli od zmarłego mają być pobrane narządy.
Wydawałoby się, że działanie jednego z najprostszych urządzeń diagnostycznych jest od dawna dobrze poznane. Po badaniach polskich naukowców okazało się, że trzeba poprawić podręczniki dla lekarzy.
50 pacjentów z Zabrza (Śląskie) będzie przez pół roku pod stałą, ale zdalną opieką lekarzy dzięki nowoczesnym urządzeniom, które - stale noszone przy sobie - będą monitorować ich stan zdrowia. Pozwoli to szybko wychwycić ewentualne problemy i zareagować.
Śmierć mózgu lub nieodwracalne zatrzymanie krążenia przed pobraniem narządów będzie stwierdzać dwóch lekarzy specjalistów - zakłada projekt ustawy, który w środę (8 lutego) poparła sejmowa komisja zdrowia. Obecnie o śmierci mózgu orzeka komisja złożona z trzech lekarzy.
31 zarzutów doprowadzania do tzw. innych czynności seksualnych postawiła prokuratura 65-letniemu chirurgowi-onkologowi z Gdańska. Ofiarami miało być 25 jego pacjentek. Prokuratura wystąpiła o areszt dla mężczyzny. Ten nie przyznaje się do winy.
W poniedziałek (30 stycznia) wystartował serwis HomeDoctor.pl, który ma łączyć lekarzy pierwszego kontaktu, dysponujących akurat wolnym czasem, z pacjentami potrzebującymi szybkiej i wygodnej porady - pisze "Gazeta Wyborcza".
Ryzyko zgonu chorego z nadciśnieniem płucnym lepiej potrafi ocenić sztuczna inteligencja aniżeli lekarz - twierdzą na łamach "Radiology" specjaliści brytyjscy.
Związek Zawodowy Anestezjologów (ZZA) uważa, że orzekanie zgonu i podawanie środków zwiotczających mięśnie to nie zadania dla ratownika, ale dla lekarza. Krytykuje tym samym tzw. dużą nowelizację ustawy o państwowym ratownictwie medycznym, która zakłada m.in., że do końca 2019 r. znikną zespoły „S" z lekarzem specjalistą, a...
Jak opisuje dzienniklodzki.pl, pacjentka z Łodzi miała wyznaczoną wizytę u okulisty, której czas trwania wynosił pięć minut. Lekarze narzekają, że mają coraz mniej czasu dla pacjenta, bo przybywa im obowiązków związanych z biurokracją. Z kolei chorzy alarmują o coraz bardziej pobieżnych badaniach.
Newsletter
Rynek Seniora: polub nas na Facebooku
Obserwuj Rynek Seniora na Twitterze
RSS - wiadomości na czytnikach i w aplikacjach mobilnych
Newsletter
Rynek Seniora: polub nas na Facebooku
Obserwuj Rynek Seniora na Twitterze
RSS - wiadomości na czytnikach i w aplikacjach mobilnych