
Urolodzy z 4. Wojskowego Szpitala Klinicznego we Wrocławiu jako pierwsi na Dolnym Śląsku przeprowadzili operację wszczepienia sztucznego zwieracza cewki moczowej. Zabieg likwiduje problem nietrzymania moczu i jest refundowany przez NFZ.
Jak poinformowała PAP w czwartek (29 czerwca) rzecznik szpitala Marzena Kasperska, specjaliści wykonali przed kilkoma dniami dwie operacje wszczepienia sztucznego zwieracza cewki moczowej.
- Pacjentami byli dwaj mężczyźni w wieku ok. 60 lat, którzy cierpieli z powodu niemal całkowitego nietrzymania moczu. Wcześniej obaj byli leczeni z powodu raka prostaty - dodała rzecznik.
Kierownik klinicznego oddziału urologicznego prof. Tomasz Szydełko wyjaśnił, że sztuczny hydrauliczny zwieracz cewki moczowej składa się z trzech głównych elementów: mankietu, czyli obręczy zakładanej na cewkę moczową, zbiorniczka z płynem oraz pompki.
- Jest jeszcze specjalny przycisk, który pacjent, gdy czuje potrzebę, może uruchomić w dowolnym momencie. Całe urządzenie jest wszczepiane pod skórę, afekt kosmetyczny jest doskonały. Chory odzyskuje kontrolę nad swoją fizjologią i może powrócić do normalnego życia - powiedział prof. Szydełko.
Urolog podkreślił, że problem ciężkiego upośledzenia nietrzymania moczu dotyczy nie tylko pacjentów po operacjach raka prostaty, ale też tych operowanych z powodu rozrostu stercza; na tę dolegliwość cierpią też osoby z ciężkim urazem miednicy mniejszej i uszkodzoną cewką moczową oraz pacjenci ze schorzeniami neurologicznymi, które doprowadzają do zaburzenia funkcjonowania dolnych dróg moczowych.
Jak podano, rocznie w Polsce wszczepia się ok. 80 takich urządzeń, ale w tym samym okresie przybywa ok. 300 pacjentów, którzy mają problem z całkowitym nietrzymaniem moczu.
Sztuczny zwieracz cewki moczowej kosztuje 20 tys. zł, ale zabieg jest refundowany przez NFZ.
Newsletter
Rynek Seniora: polub nas na Facebooku
Obserwuj Rynek Seniora na Twitterze
RSS - wiadomości na czytnikach i w aplikacjach mobilnych