
"Piszę do Pani bo jest Pani najważniejszą osobą w kraju. (...) Jeśli dziadek nie dostanie leków, to ostatni raz może spędzić z nami święta. (...) Będę Pani wdzięczny do końca życia" - takimi słowami zwraca się do premier Beaty Szydło 9-letni Oliwier, prosząc o pomoc dla dziadka chorego na idiopatyczne włóknienie płuc.
Jak tłumaczy rmf24.pl, Oliwier walczy o terapię dla swojego dziadka Wojtka i dla innych chorych na idiopatyczne włóknienie płuc (IPF). Żaden lek hamujący postęp tej bardzo rzadkiej choroby nie jest w Polsce refundowany. Miesięczna terapia kosztuję nawet 10-12 tys. zł.
9-letni Oliwier uważa, że to niesprawiedliwe, że inni chorzy mają leki, a dziadkowi nikt nie chce pomóc. Chłopiec pisze, że lek dla dziadka to jego największe marzenie.
Czytaj też: Nie ma czym leczyć chorych na idiopatyczne włóknienie płuc
Stan pana Wojciecha pogorszył się w ostatnim czasie, ale i tak jest najdłużej żyjącym pacjentem z idiopatycznym włóknieniem płuc w Polsce (12 lat). Bez leków średnia życia wynosi od 3 do 5 lat.
Według nieoficjalnych informacji, które dotarły do Towarzystwa Wspierania Chorych na IPF, komisja ekonomiczna przy ministerstwie zdrowia nie rekomenduje refundacji leków na włóknienie płuc.
Szacuje się, że w Polsce na IPF choruje 4-6 tys. osób.
Więcej: www.rmf24.pl
Newsletter
Rynek Seniora: polub nas na Facebooku
Obserwuj Rynek Seniora na Twitterze
RSS - wiadomości na czytnikach i w aplikacjach mobilnych