
ZDROWIE
Zaawansowana zaćma wiąże się z występowaniem bardzo twardej, zmętniałej soczewki. To ogromne wyzwanie dla samego chorego, jak i chirurga okulisty.
- Kolejnym, coraz większym - ze względu na starzejące się społeczeństwo - wyzwaniem w okulistyce staje się zwyrodnienie plamki związane z wiekiem (AMD). Jaka jest sytuacja osób z tą chorobą w naszym kraju?
- To kolejna choroba ściśle związana z wiekiem pacjentów. Na szczęście w listopadzie ubiegłego roku wprowadzony został program lekowy dla pacjentów cierpiących na AMD. To ważne, ponieważ skala tego problemu zdrowotnego jest w Polsce duża. Na zwyrodnienie plamki związane z wiekiem choruje u nas ok. 1,5 mln osób.
Wyróżniamy dwie postacie tej choroby - początkową (tzw. suche AMD) oraz wysiękową, czyli zaawansowaną. Pacjenci cierpiący na tę drugą postać AMD wymagają terapii z zastosowaniem preparatów anty-VEGF, które hamują proces chorobowy, umożliwiając zatrzymanie choroby na danym poziomie ostrości wzroku. Tym samym pacjent jest zabezpieczony przed grożącą mu wcześniej ślepotą.
Wśród 1,5 mln osób z AMD, około 150-180 tysięcy cierpi na wysiękową, zaawansowaną postać tej choroby. W ramach programu lekowego leczonych jest 11 tys. pacjentów, stąd zapotrzebowanie na skuteczną terapię wciąż jest ogromne. To jest wynik zaległości jeszcze z lat poprzednich, kiedy nie było żadnego programu dla tej grupy chorych, a także brakowało środków finansowych na refundację leków dedykowanych osobom z zaawansowaną postacią AMD. Dobrze więc, że coś w tym zakresie zaczęło się zmieniać.
- Obecny program lekowy dotyczący AMD powinien być poszerzony?
- To marzenie nie tylko okulistów, ale przede wszystkim naszych pacjentów. Na razie nie mamy jednak informacji, aby ten program został rozszerzony. Obecnie część pacjentów jest w programie, inni leczą się prywatnie.
Pamiętajmy także o tym, że spora grupa chorych nie zdaje sobie sprawy, że cierpi na AMD. Zwyrodnienie plamki związane z wiekiem to bardzo niebezpieczna choroba dotycząca siatkówki oka będącej błoną neurosensoryczną, a więc swoistą „kliszą fotograficzną” odbierającą bodźce świetlne. Jeżeli ta błona - jak w przypadku AMD - jest uszkodzona, nie odbieramy tych bodźców. Widzenie centralne jest wówczas bardzo upośledzone, a w skrajnych przypadkach uszkodzenia centralnej siatkówki AMD prowadzi do ślepoty.
Efekt jest taki, że chorzy nie są w stanie wykonywać wielu wręcz podstawowych życiowych czynności, mają duże trudności z samodzielnym poruszaniem się i wymagają pomocy innych osób.
Kiedyś na AMD cierpiały przede wszystkim osoby po 60. rok życia. Nadal ryzyko rośnie wraz z wiekiem, ale, niestety, obserwujemy w ostatnim czasie, że objawy tej choroby występują nawet u osób w wieku 45 lat, a więc w pełni aktywności zawodowej, społecznej, rodzinnej.
- Jakie są przyczyny obniżania się granicy wieku osób, u których występuje AMD?
- Powody są bardzo różne. Występowanie AMD w jednym oku zwiększa ryzyko rozwoju choroby w drugim oku o 40% w ciągu 5 lat. Należy także pamiętać, że ryzyko rozwoju AMD zwiększa także pokrewieństwo pierwszego stopnia z osobą dotkniętą AMD.
Badania wskazują, że ryzyko zapadalności na zwyrodnienie plamki zwiększa się 6-krotnie u osób palących papierosy. Wpływ na rozwój tej choroby może mieć także tryb życia na przykład przewlekły stres i dieta bogata w tłuszcze. Nie należy też używać okularów przeciwsłonecznych, które nie mają filtra UV ponieważ zwiększają ryzyko uszkodzenia siatkówki.
Newsletter
Rynek Seniora: polub nas na Facebooku
Obserwuj Rynek Seniora na Twitterze
RSS - wiadomości na czytnikach i w aplikacjach mobilnych