Eksperci: jesteśmy świadkami rewolucji w leczeniu raka płuca

ZDROWIE

Autor: PAP/Rynek Seniora   16 października 2018 12:12


Eksperci: jesteśmy świadkami rewolucji w leczeniu raka płuca Fot. Adobe Stock. Data Dodania: 16 grudnia 2022

W leczeniu raka płuca mamy obecnie prawdziwą rewolucję - mówili eksperci w poniedziałek (15 października) na konferencji prasowej w Warszawie. Wielu polskich chorych na ten nowotwór nie może jednak skorzystać z najnowszych osiągnięć medycyny - zaznaczyli.

Konferencją zorganizowano w ramach kampanii "Liczy się czas w raku płuca", którą zainicjowały: Stowarzyszenie Walki z Rakiem Płuca Oddział Szczecin, Polska Koalicja Pacjentów Onkologicznych i Polskie Amazonki Ruch Społeczny.

Prof. Paweł Krawczyk, kierownik Pracowni Immunologii i Genetyki Uniwersytetu Medycznego w Lublinie przypomniał, że raka płuca diagnozuje się w Polsce co roku u ponad 22 tys. osób. Jest to najczęstszy nowotwór złośliwy i najczęstsza przyczyna zgonów z powodu chorób nowotworowych. Co 20 minut ktoś w naszym kraju umiera na raka płuca.

Około 80 proc. przypadków tego nowotworu stanowi niedrobnokomórkowy rak płuca. I to w jego leczeniu nastąpił w ostatnim czasie największy postęp.

Jak przypomniał prezes Polskiej Grupy Raka Płuca prof. Dariusz Kowalski z Kliniki Nowotworów Płuca i Klatki Piersiowej Centrum Onkologii - Instytut im Marii Skłodowskiej-Curie w Warszawie, w 1995 r. za wielki sukces uznano fakt, że dzięki zastosowaniu chemioterapii opartej na cisplatynie odsetek przeżyć rocznych wyniósł 10 proc.

- XXI wiek w leczeniu chorych na niedrobnokomórkowego raka płuca to czas rewolucji - ocenił prof. Kowalski.

Zaznaczył, że postęp w tym zakresie dokonał się dzięki opracowaniu leków ukierunkowanych molekularnie, które działają u pacjentów z konkretnymi mutacjami i zmianami genetycznymi w komórkach nowotworowych oraz opracowaniu immunoterapii, czyli tzw. leków immunokompetentnych, które odblokowują aktywność układu immunologicznego, aby zaczął on skutecznie zwalczać raka.

Z badań przedstawionych przez prof. Kowalskiego wynika na przykład, że jeśli u pacjentów z tzw. rearanżacją genu ALK zastosuje się inhibitory szlaku ALK, to połowa tych chorych żyje aż cztery lata, a ich jakość życia jest znacznie lepsza, niż w przypadku podawania chemioterapii. Specjalista zaznaczył, że stosując kolejne generacje leków z tej grupy można uzyskać średnią przeżycia 90 miesięcy, czyli sześć lat.

- Trzeba pamiętać, że my mówimy o pacjentach z nowotworem zaawansowanym, w stadium rozsiewu. Dotychczas uważaliśmy, że jest to choroba śmiertelna, a teraz coraz częściej zaczynamy mówić, że staje się przewlekła - powiedział prof. Kowalski.

Z kolei zastosowanie immunoterapii u pacjentów z niedrobnokomórkowym rakiem płuca (ale bez mutacji genetycznych, które pozwalają zastosować leki celowane molekularnie - PAP) wydłuża ich przeżycie dwu-trzykrotnie w porównaniu z chemioterapią.

- Część chorych leczonych immunoterapią może liczyć na przeżycie kilku lat. Mamy już obserwacje, że pięć lat przeżywa 16-20 proc. pacjentów - powiedział prof. Krawczyk. Dodał, że nie można wykluczyć, iż stosowanie immunoterapii doprowadza w niektórych przypadkach do całkowitego wyleczenia.

Prof. Kowalski zwrócił uwagę, że w ostatnich miesiącach część polskich chorych na niedrobnokomórkowego raka płuca zyskała dostęp do immunoterapii w ramach programu lekowego. Są to pacjenci z tzw. rakiem płaskonabłonkowym. U nich w pierwszej linii leczenia można zastosować lek o nazwie pembrolizumab, pod warunkiem, że na komórkach nowotworowych stwierdzi się obecność białka PD-L1. Z kolei u chorych, u których tego białka na komórkach jest mało, podaje się niwolumab w II linii leczenia, po chemioterapii.

- Obecnie ciągle czekamy na możliwość zastosowania immunoterapii w drugiej linii leczenia u chorych z tzw. rakiem niepłaskonabłonkowym - powiedział prof. Kowalski. Dodał, że nie ma żadnych przesłanek merytorycznych, aby chorzy z tej grupy nie otrzymywali leków immunokompetentnych, które są u nich również bardzo skuteczne. Obecnie pacjenci z niepłaskonabłonkowym rakiem płuca czekają na refundację leku o nazwie atezolizumab, który uzyskał pozytywną rekomendację zarówno Rady Przejrzystości Agencji Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji (AOTMiT), jak i prezesa AOTMiT.

Prof. Kowalski dodał, że niezbędne są również zmiany w finansowaniu leków z grupy inhibitorów ALK. Obecnie pacjenci z rakiem płuca i rearanżacją genu ALK mają dostęp jedynie do inhibitora pierwszej generacji i to dopiero po chemioterapii, co obniża skuteczność tego leczenia. - Wszędzie na świecie stosuje się je od razu w pierwszej linii, bo po co stosować chemioterapię, skoro jest mniej skuteczna - tłumaczył ekspert.

Podobał się artykuł? Podziel się!

BĄDŹ NA BIEŻĄCO!

Newsletter

Najważniejsze informacje portalu rynekseniora.pl prosto na Twój e-mail

Rynek Seniora: polub nas na Facebooku

Obserwuj Rynek Seniora na Twitterze

RSS - wiadomości na czytnikach i w aplikacjach mobilnych


Dyskusje


POLECAMY W PORTALACH

  • Specjalizujemy się w tworzeniu zintegrowanych rozwiązań w obszarze komunikacji biznesowej.
  • Wirtualny Nowy Przemysł Rynek Zdrowia Farmer Nowy Przemysł Dla handlu
    Dobrzemieszkaj Property News Portal Samorządowy Giełda rolna Infodent24
    Rynek aptek House Market Portal Spożywczy Puls HR Property Design
    Koszyk cenowy Sady Ogrody Promocjada Puls HR